W warszawskim Multikinie Złote Tarasy odbyła się uroczysta premiera filmu *"Obława" w reżyserii Marcina Krzyształowicza, na który kinomani czekali już od dawna.*
Na Festiwalu Filmowym w Gdyni otrzymał Srebrne Lwy. "Obława" to historia partyzantów, ale całość akcji rozgrywa się nie wokół ich bohaterstwa i walki z wrogiem, ale ze złem, które w tych ciężkich warunkach zamieszkało w nich samych. W mrocznych czasach i niesprzyjających warunkach plączą się losy dwóch mężczyzn i dwóch kobiet. Każda z tych postaci skrywa mroczną tajemnicę, a zdrada objawia wszystkie swoje zaskakujące oblicza...
W doborowej obsadzie, obok Marcina Dorocińskiego grającego Kaprala Wydrę, wystąpił Maciej Stuhr jako czarny charakter, konfident Kondolewicz. Natomiast główne role kobiece przypadły Weronice Rosati wcielającej się w sanitariuszkę Pestkę, oraz Sonii Bohosiewicz w roli żony Kondolewicza. W drugim planie "Obławy" pojawiają się też Andrzej Zieliński oraz Anna Guziki Alan Andersz. Film zaskakuje swoją surowością i dosłownością.
"Trudno jednoznacznie określić gatunek, moim zdaniem to thriller psychologiczny lub ballada, pokazująca prawdziwą, ludzką twarz partyzantów. Ja wiedziałam, że to będzie dobry film od momentu, kiedy przeczytałam scenariusz. Mam nadzieję, że widzom również się spodoba" - mówiła Weronika Rosati.
Choć uroczysta premiera "Obławy" w Warszawie, była już drugą oficjalną premierą filmu, to jak można było się spodziewać zjawili się na niej nie tylko odtwórcy głównych ról, ale również gwiazdy i celebryci. Wszyscy zgodnie twierdzili, że film naprawdę ich poruszył i chwycił za serca. Czy mieli rację wystawiając bardzo dobre recenzje? Widzowie będą mogli się przekonać już 19 października, gdyż tego dnia obraz Krzyształowicza trafia do kin w całej Polsce.