Protest Olbrychskiego z szablą w dłoni
To był naprawdę spektakularny protest. W piątek, Daniel Olbrychski z szablą Kmicica, wpadł do warszawskiej Zachęty podczas otwarcia wystawy Piotra Uklańskiego "Naziści" (The Nazis) i próbował zniszczyć umieszczone tam fotografie.
Aktorowi udało się swoją szablą poprzecinać cztery zdjęcia: swoje - pochodzące z filmu Claude'a Leloucha "Les uns et les autres", oraz fotografie Jana Englerta, Stanisława Mikulskiego i Jeana-Paula Belmondo.
Olbrychski tłumaczył, że w ten sposób chciał zaprotestować przeciwko utożsamianiu go z nazizmem. Uważa, że nigdy nie zagrał w filmie, który w jakikolwiek sposób popierałby ten ruch. Twierdzi, że działał świadomie i jest gotów ponieść konsekwencje swojego czynu.
"Naziści" to, jak do tej pory, najbardziej kontrowersyjna wystawa fotografii Piotra Uklańskiego. Składa się ze 160 portretów gwiazd światowego kina, które wystąpiły w mundurach należących do różnych formacji III Rzeszy. Wśród nich znaleźli się m.in.: Ronald Reagan, Anthony Hopkins, Marlon Brando, Robert Duvall. Gregory Peck i Jean-Paul Belmondo, a także Polacy: Stanisław Mikulskiego, Jana Englert, Bogusław Linda i i najbardziej poirytowany tym faktem - Daniel Olbrychski.
Czynem Daniela Olbrychskiego zainteresowała się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście. Doniesienie o przestępstwie złożyła Anda Rottenberg, dyrektor galerii.
Kodeks karny przewiduje karę więzienia od 3 miesięcy do 5 lat dla tego, kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza, lub czyni niezdatną do użytku. W wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie, ograniczeniu wolności, albo karze do roku więzienia.(pt)