Trwa ładowanie...
08-09-2000 02:00

"Przedwiośnie" - wojna polsko-bolszewicka

"Przedwiośnie" - wojna polsko-bolszewicka
d35qtul
d35qtul

W Zielonce pod Warszawą na planie "Przedwiośnia" w reżyserii Filipa Bajona trwa wojna polsko-bolszewicka. W czwartek kręcono scenę, w której Cezarego Barykę przed strzałem z rosyjskich okopów broni dawny przyjaciel z Baku.
Plan filmowy "Przedwiośnia" zdominowali statyści ubrani w rosyjskie mundury. Wśród nich, trudno widoczny w gęstej mgle, ("robią ją" sztucznie wzniecane kłęby dymu)miota się młody żołnierz w polskim mundurze - Cezary Baryka (czyli Mateusz Damięcki)
. Sasza - rosyjski przyjaciel Cezarego (prywatnie Sasza Karpienko, "najprawdziwszy Rosjanin" jak nazywa go ekipa) w ostatniej chwili powstrzymuje kolegę przed strzałem w kierunku Baryki. "Ty swołocz, mnie nada ubić jego" - wrzeszczy Rosjanin. Coraz gęstsza mgła zasłania bohaterów. Tłum rosyjskich żołnierzy z dzikim wrzaskiem biegnie w stronę, gdzie powinny znajdować się polskie okopy. "Kamera stop" - woła reżyser Filip Bajon.
W następnej scenie Baryka biegnie przez brzozowy lasek. W oddali słychać wybuchy i pojedyńcze strzały. "Na bagnetach ma być krew, proszę się tym zająć" - ze stoickim spokojem ogłasza z reżyserskiego fotela Filip Bajon.
Zdjęcia do ekranizacji "Przedwiośnia" Stefana Żeromskiego przekroczyły półmetek. "Nakręciliśmy mniej więcej 51 proc. zdjęć. Reżyserowi nie wypada filmu chwalić, ale jest dobrze - mówi Bajon. - W Polsce będziemy pracować do 20 września, potem jedziemy do Azerbejdżanu, gdzie czekają nas trudne zdjęcia rewolucji. Cofniemy się o kilka lat, do początku opowieści Żeromskiego. Zakończymy sceną kręconą w Warszawie - będzie nią marsz Baryki na Belweder".
Bajon podkreśla, że grający Barykę Mateusz Damięcki okazał się strzałem w dziesiątkę. "Strzałem obsadowym" - wyjaśnia. Młodziutki, 19-letni student warszawskiej szkoły teatralnej jest praktycznie na planie non-stop. Nie narzeka jednak na zmęczenie. "Radzi sobie znakomicie, zwłaszcza że to niełatwe, mając za partnerów takie gwiazdy, jak choćby Janusza Gajosa, grającego jego ojca" - chwali reżyser. Damięcki żałuje natomiast, że za sobą ma najprzyjemniejsze sceny filmu, w których Baryka głównie romansuje.
Autorem zdjęć do "Przedwiośnia" jest okrzyknięty po "Długu" Krzysztofa Krauzego operatorskim odkryciem, nagrodzony na festiwalu w Gdyni 28-letni Bartosz Prokopowicz. "To dla mnie kompletna nowość, pierwszy raz pracuję nad wielkim epickim obrazem, dotąd robiłem wyłącznie filmy współczesne, gdzie rejestrowałem niemal wyłącznie emocje bohaterów" - mówi operator.
Na planie "Przedwiośnia" w podwarszawskiej Zielonce wojna polsko-bolszewicka potrwa jeszcze kilka dni. Producent filmu Dariusz Jabłoński (twórca głośnego "Fotoamatora") mówi, że po raz pierwszy pracuje nad filmem, w którym nie są przekraczane terminy i wszystko idzie "jak w zegarku", zgodnie z planem. Twórcy podkreślają, że scenariusz został tak skonstruowany, by ten film - będąc bardzo polską opowieścią - nie okazał się zbyt hermetyczny dla zagranicznego widza. Plany jego dystrybucji wykraczają bowiem daleko poza granice kraju.(pap/mł)

d35qtul
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35qtul