Quentin Tarantino po chińsku
Quentin Tarantino (zdj. AFP) oświadczył, że przygotowuje się do nakręcenia kolejnego filmu kung-fu. Tym razem jednak obraz powstanie w dialekcie mandaryńskim.
W wywiadzie dla magazynu "Total Film", Tarantino zdradził, że zdecydował się na porzucenie projektu "Inglorious Bastards" na rzecz kolejnego filmu kung-fu.
- Podobało mi się kręcenie japońskich sekwencji w "Kill Billu" tak bardzo, że postanowiłem zrealizować cały film w dialekcie mandaryńskim - wyjaśnia reżyser. - Jeśli nie będziecie chcieli oglądać go z napisami, zamierzam nakręcić wersję z angielskim dubbingiem.
W ten sposób artysta chce złożyć hołd kiczowatym produkcjom kung-fu z lat 70. Pracę nad nowym projektem twórca rozpocznie na początku przyszłego roku.