Radosław Pazura - wypadek, w którym zginął jego przyjaciel, odmienił mu życie

Obraz
Źródło zdjęć: © ONS.pl

/ 6"Drugi Pazura"?

Obraz
© ONS.pl

Często nazywany jest "tym drugim Pazurą", ale Radosław zapewnia, że nie jest zazdrosny o sukcesy starszego brata; przeciwnie, cieszy się z jego osiągnięć i mają ze sobą świetny kontakt. Sam zresztą może pochwalić się imponującym dorobkiem zawodowym. Skończył właśnie 49 lat.

Życie aktora diametralnie zmieniło się po tragicznym wypadku samochodowym, w którym zginął jego kolega, a sam Pazura został ciężko ranny. To wydarzenie sprawiło, że zaczął zupełnie inaczej postrzegać świat - dziś jest człowiekiem głęboko wierzącym, który chętnie angażuje się w akcje charytatywne.

- Okazało się, że życie, które prowadziłem do wypadku nie spełnia mnie jako człowieka, pomimo pięknych rzeczy, które się wydarzyły - mówił w Polskim Radiu.

/ 6W ślady brata

Obraz
© ONS.pl

Aktorem postanowił zostać trochę za sprawą starszego brata, Cezarego, który w dzieciństwie był dla niego prawdziwym wzorem.

- Byłem pod wielkim wpływem brata i chciałem go we wszystkim naśladować. Nie zawsze się dogadywaliśmy, ale zawsze świetnie się bawiliśmy - wspominał Pazura.

Po maturze również, tak jak brat, kontynuował edukację w łódzkiej filmówce. W 1991 roku zadebiutował na ekranie i z czasem grywał coraz więcej i coraz częściej. Ostatnio można go było oglądać głównie w serialach - "Przyjaciółkach" i "Drugiej szansie".

/ 6Burzliwy związek

Obraz
© Materiały prasowe

Dorotę Chotecką, młodą obiecującą aktorkę, poznał w łódzkiej filmówce.

- Była piękną, niedostępną dziewczyną. Walczyłem o nią - wspominał w "Dobrym tygodniu".
Wreszcie udało mu się zdobyć jej względy i zostali parą, ale, jak przyznawali, wówczas nie traktowali tej relacji zbyt poważnie i nie myśleli o stabilizacji.

Oboje zajęci byli swoimi karierami – w 1997 roku Chotecka dostała angaż w niezwykle popularnym „13 posterunku” i stała się jedną z najbardziej lubianych serialowych aktorek.
W ich związku nieustannie dochodziło do konfliktów, roiło się od drobnych dramatów i kłótni. Pod koniec 2002 roku Chotecka zaczęła nawet rozmyślać o rozstaniu.

/ 6Tragiczny wypadek

Obraz
© Materiały prasowe

Wszystko zmieniło się 24 stycznia 2003 roku, kiedy Radosław Pazura wraz z Filipem Siejką i Waldemarem Goszczem wracał z Juraty, w której akurat występował, do Warszawy.

- Miałem wracać pociągiem. Ale wybrałem samochód, bo chciałem być szybciej z Dorotą – wspominał w „Vivie”.

W Miłomłynie doszło do tragicznego wypadku, gdy samochód, w którym jechali aktorzy, zderzył się czołowo z innym pojazdem. Waldemar Goszcz zginął na miejscu, Pazurę, w ciężkim stanie, przewieziono do szpitala. Lekarze nie dawali mu wielkich szans na powrót do zdrowia.

- Mój stan był określany jako niezły, poważny, ale stabilny. Problemy zaczęły się później – dodawał. - Całe szczęście, że przewieziono mnie karetką, nie helikopterem. Bo okazało się, że nie ranna noga jest problemem, tylko płuca. Nie podejmowały pracy.

/ 6Zmiana priorytetów

Obraz
© Materiały prasowe

Pazura spędził w szpitalu aż cztery miesiące, później przez pół roku uczęszczał na rehabilitację. Jak przyznawał, to właśnie wtedy zaczął się nawracać i wrócił do Kościoła – podobnie jak Chotecka.

- Byłem na granicy życia i śmierci. Udało mi się z tego wyjść. Wtedy największym wsparciem był Pan Bóg. Wtedy dowiedzieliśmy się razem z żoną, że nic od nas nie zależy. Miało mnie nie być na tym świecie. Jednak dostałem drugie życie – powiedział w wywiadzie dla portalu JastrząbPost.

Wypadek zmienił także ich związek; twierdził, że to tragiczne wydarzenie bardzo scementowało ich uczucie. Gdy Pazura wrócił do zdrowia, natychmiast poprosił Chotecką o rękę, a ona wreszcie powiedziała „tak”. Pobrali się w jeszcze tego samego roku, w grudniu, w Rzymie. Ich światopogląd zmienił się, ich życie zupełnie się przewartościowało. Nagle najważniejsza stała się dla nich nie kariera, ale małżeństwo, rodzina i religia.

/ 6Przykazanie miłości

Obraz
© ONS.pl

Pazura, chcąc "spłacić swój dług", zaangażował się również mocno w działalność charytatywną - między innymi wspiera akcje Europejskiej Fundacji Honorowego Dawcy Krwi – „Krewniacy”, został ambasadorem Światowych Dni Młodzieży. Jest też współzałożycielem Fundacji Kapucyńskiej stworzonej razem z zakonem Braci Mniejszych Kapucynów w Warszawie.

- Jej celem jest niesienie pomocy ubogim i bezdomnym. Zakonnicy wydają dziennie ponad 300 bezpłatnych posiłków - mówił w "Dobrym Tygodniu". I dodawał: - „Człowiek najpełniej afirmuje siebie, dając siebie. To pełna realizacja przykazania miłości” – mawiał nasz wielki rodak, św. Jan Paweł II. Staram się żyć w myśl tych słów, jak na chrześcijanina przystało.

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"