Dymny był zazdrosny i agresywny
Dymny bardzo chciał, żeby o jego Basi usłyszała cała Polska. Gdy w 1963 r. ogłoszono, że w Opolu odbędzie się pierwszy Festiwal Piosenki Polskiej, specjalnie dla niej napisał wiersz "Czarne anioły" i poprosił Zygmunta Koniecznego, by skomponował do niego muzykę.
Barbara Nawratowicz miała wystąpić w opolskim amfiteatrze, ale już po pierwszych "przymiarkach" do "Czarnych aniołów" zdała sobie sprawę, że nie podoła bardzo trudnej melodii. Podobnego zdania był Konieczny. Kompozytor zaproponował Dymnemu, by oddał piosenkę Ewie Demarczyk. Tak się stało, ale Barbara nigdy nie przyznała się, że poległa na "Czarnych aniołach".
Wymyśliła i powtarzała w wywiadach historię, że Wiesiek cisnął w nią popielniczką, zranił ją w krtań i dlatego musiała zrezygnować z występu w Opolu. Kiedy Ewa Demarczyk wróciła z festiwalu z główną nagrodą, Basia przekonała Wiesława, że też by wygrała, gdyby tylko mogła zaśpiewać. Opowiadała później, że Demarczyk zawdzięcza karierę jej i popielniczce, którą Dymny w nią rzucił...
Historia wydawała się prawdopodobna – Wiesławowi już wcześniej zdarzało się tracić panowanie nad nerwami, gdy widział, jak Basię adorują inni mężczyźni. Był o nią piekielnie zazdrosny i kilka razy bił się z jej powodu.
Do historii Piwnicy pod Baranami przeszła impreza, podczas której Dymny zagroził podkochującemu się w Barbarze konsulowi francuskiemu Jeanowi Van Ghele, że zadźga go tępym nożem, jeśli choć spojrzy na jego narzeczoną. Na dowód, że nie żartuje, rzucił w stronę Francuza butelką, która roztrzaskała się na filarze koło jego głowy. Van Ghele nigdy więcej nie odważył się przestąpić progu Piwnicy.
Piotr Skrzynecki, który najdłużej z "piwnicznego" towarzystwa znał Barbarę Nawratowicz, potwierdził w wywiadzie, że Dymny faktycznie zranił ją kiedyś popielniczką i że był to incydent, po którym podjęła decyzję o zostawieniu go.
- Pewnego wieczoru wpadła w furię, pocięła nożyczkami kurtynę, którą on ręcznie malował, a następnego dnia wyjechała do Kielc, gdzie zaangażowała się jako aktorka. Ciągle jednak kochała Wieśka i jeszcze przez pewien czas do niego wracała - powiedział, wspominając burzliwy związek swych przyjaciół.