Sacha Baron Cohen przeprosił Madonnę

Sacha Baron Cohen wysłał Madonnie kwiaty w ramach przeprosin za to, że zażartował z niej w swoim nowym filmie, "Bruno".

Obraz ukazuje losy kolejnego alter ego Cohena, tytułowego Bruno. Jest on austriackim dziennikarzem-homoseksualistą, który chce zrobić karierę w Hollywood. W jednej ze scen Bruno udaje się na lotnisko po bagaż, który okazuje się być dzieckiem w pudełku.

- Angelina już takie ma, Madonna już takie ma, a teraz także Bruno ma jedno - stwierdza Bruno, odebrawszy paczkę.

Żart ten mocno musiał zaboleć Madonnę, która niedawno starała się adoptować kolejne dziecko z Malawii, 3-letnią Mercy James, ale jej wniosek odrzucono. Oprócz tego Madonna wychowuje także 3-letniego Davida z Malawii. Cohen, który przyjaźni się z piosenkarką,
najwyraźniej też poczuł, że dowcip mógł być lekko przesadzony i postanowił przeprosić.

- Zależy mu na stworzeniu dobrej komedii - stwierdził informator "Daily Mirror". - Jeśli po drodze kogoś obrazi, trudno. Ale kiedy dowiedział się, że Madonna poczuła się urażona, wysłał jej bukiet kwiatów w ramach przeprosin.

Cohen i Madonna znają się od 2000 roku, gdy artysta wystąpił w klipie do jej utworu "Music".

Obraz "Bruno" trafi do polskich kin 17 lipca 2009 roku.

Ostatnia płyta królowej popu to "Hard Candy" z kwietnia 2008 roku. W ramach promocji albumu Madonna wystąpi 15 sierpnia na warszawskim Lotnisku Bemowo.