Sąd: aktor niewinny - nie załatwił sobie prawa jazdy
Sąd Okręgowy w Suwałkach (Podlaskie) uniewinnił w procesie apelacyjnym znanego aktora Zbigniewa B. od zarzutu wyłudzenia prawa jazdy kategorii B i E.
Sąd utrzymał wyrok uniewinniający pierwszej instancji w części dotyczącej wyłudzenia prawa jazdy.
Z kolei w części drugiej, dotyczącej wyłudzenia zaświadczenia o ukończeniu kursu na przyczepę samochodową, zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Suwałkach i umorzył postępowanie ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.
Sąd w pierwszej instancji skazał Zbigniewa B. na 6 tys. zł grzywny. Sąd wydał taki sam wyrok wobec znajomego aktora, który zdawał z nim prawo jazdy. Sąd uzasadnił wyrok tym, że aktor oraz jego znajomy odbyli kurs, ale nie w całości, gdyż zabrakło kilku godzin jazdy. Dlatego sąd umorzył wobec nich postępowanie, a nie uniewinnił od zarzutu.
Według prokuratury Zbigniew B. i jego znajomy Mirosław S. mieli dopuścić się zarzucanych czynów w sierpniu 2006 roku. Zamiast na egzaminie, mieli załatwić prawo jazdy w jednym z barów koło Augustowa. Przy alkoholu aktor, jego znajomy oraz egzaminator mieli uzgodnić, jak wszystko ma się odbyć.
Aktor za pośrednictwem swoich znajomych miał uzgodnić z egzaminatorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach, że nie przystąpi do egzaminu, ale egzaminator wystawi mu zaświadczenie, że go zdał.
Zbigniew B. to jeden z bardziej znanych polskich aktorów. Oprócz wielu seriali, m.in. "Graczykowie", "Święta wojna", "Polskie Drogi", "Dom", zagrał w filmach: "Przepraszam, czy tu biją?", "Miś", "Człowiek z żelaza" oraz "Dzień świra" i "Wszyscy jesteśmy Chrystusami".