Hollywoodzkie sukcesy
Z czasem życie w trasie nieco go zmęczyło - zachęcony dobrymi opiniami, które zbierały napisane przez niego sztuki, przeniósł się do Nowego Jorku i tam rozpoczął karierę pisarza. Tworzył dramaty, które wystawiano na off-Broadwayu (i zdobywał pierwsze nagrody literackie), a później również i scenariusze do hollywoodzkich filmów. Po latach spędzonych za biurkiem przypomniał sobie o dawnym aktorskim marzeniu i postanowił sprawdzić, jak poradzi sobie na planie filmowym. Okazało się, że nie miał czego się obawiać - za rolę w "Pierwszym kroku w kosmos”, otrzymał nawet nominację do Oscara.
Potem został wręcz zasypany kolejnymi propozycjami; pojawił się w "Raporcie Pelikana”, "Zabójstwie Jessego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda”, "Hamlecie", "Uciekinierze" czy "Sierpniu w hrabstwie Osage”. W ostatnich latach zaczął romansować z telewizją - zagrał w serialach "Klondike" oraz "Bloodline".