Samuela L. Jacksona pomysł na promocję
Samuel L. Jackson pod wpływem zainteresowania internautów swoim najnowszym filmem "Snakes On A Plane", doszedł do wniosku, że tego typu promocja może przynieść ogromne korzyści produkcjom filmowym jeszcze przed samym rozpoczęciem zdjęć.
26.07.2006 13:39
Tytuł nowego filmu Jacksona oraz ostateczny kształt jego roli powstał pod wpływem dyskusji internautów na temat projektu, toczonej kilka lat temu. Aktor jest przekonany, że bez zainteresowania fanów, film nigdy by nie powstał.
- To kolejny krok, pokazujący co się wkrótce stanie - zauważył gwiazdor. - Jest tam tylu ludzi, którzy są świetnie zorientowani w sytuacji dzięki łatwemu dostępowi do informacji, podczas gdy większość osób przesiadujących w biurach nie ma pojęcia co się dzieje w prawdziwym świecie. Na szczęście dla studia New Line w przypadku tego projektu żądania fanów uświadomiły im z czym mają do czynienia. Sądzę, że do takiej sytuacji właśnie zmierzamy. Ktoś powie: "Słuchajcie, mam pomysł na film taki to a taki. Co o tym sądzicie, kto powinien w nim zagrać? Jaki ma być długi? Powinniśmy go podzielić na części?” Interakcje między fanami napędzą całe przedsięwzięcie i dadzą przy tym uczucie tym wszystkim ludziom, że są częścią projektu. Jeśli dostaniesz po dolarze od każdego z nich, zbierzesz budżet na ten film.
W obrazie "Snakes On A Plane" Jackson wciela się w agenta FBI, który przewozi samolotem świadka w procesie przeciwko mafii. Okazuje się jednak, że na pokładzie czeka na nich kilkaset śmiertelnie groźnych węży.