Sedes z Britney Spears
Britney Spears i Justin Timberlake wydali 21 000 dolarów na robione na zamówienie sedesy, na których widnieją ich twarze. Para zmienia ostatnio urządzenie swojej wartej 4.2 miliona dolarów posiadłoci w Beverly Hills, która stała się ich miłosnym gniazdkiem.
12.02.2002 01:00
Twarz Justina znajdujcie się na sedesie Britney, a jej twarz na jego sedesie. Nie są to jednak współczesne wizerunki gwiazd, ale zdjęcia z czasów, kiedy byli dziećmi i w dwójkę występowali Klubie Myszki Miki.
Sedesy ze zdjęciami są ostatnim szaleństwem jakie zapanowało wród bogatych gwiazd, które już * zupełnie nie wiedzą co robić z pieniędzmi,* a mówi się, że prym wród nich wiedzie włanie Britney. Piosenkarka mówi: Po prostu nie mogłam oprzeć się pokusie zamówienia takich sedesów dla siebie i Justina. Ludzie mogą uważać, że wydawanie takiej sumy na sedesy to przesada, ale dla nas jest to przypomnienie jak daleko zaszlimy od czasów Klubu Myszki Miki.