Zniknęła z branży
Na dłużej Kowalska zahaczyła się w "Bajkach dla dorosłych" i "Dobranockach dla dorosłych", ale z czasem coraz rzadziej pojawiała się na ekranie i na scenie. Przyznawała, że była wyczerpana i zaczęła marzyć o odpoczynku.
- Byłam strasznie zmęczona, bo dużo grałam: teatr, telewizja, radio. Czasami tak bywało, że cały dzień nic nie jadłam, bo nie zdążyłam – wspominała w "Demonach seksu".
Wreszcie postanowiła odejść z Teatru Kwadrat, na znak solidarności z mężem, który popadł w konflikt z tamtejszym dyrektorem. Decyzji nie żałowała; przeciwnie, odetchnęła z ulgą. A na sławie nigdy jej nie zależało.
- Prawdę mówiąc, popularność mnie peszy, przeszkadza w życiu codziennym i w gruncie rzeczy nic nie znaczy – twierdziła.