Sensacyjne wyznanie Emmy Watson. Chciała odejść w połowie "Harry'ego Pottera"
W pierwszy dzień Nowego Roku na platformie HBO GO pojawił się dokument "Harry Potter 20. rocznica. Powrót do Hogwartu". Wzbudził on duże emocje pośród fanów kultowej serii, których wciąż nie brakuje. W programie znalazło się wiele ciekawych, wręcz sensacyjnych informacji. Jedna z nich dotyczyła Emmy Watson, która chciała zrezygnować z roli.
Gospodarzami "Harry Potter 20. rocznica. Powrót do Hogwartu" byli oczywiście Daniel Radcliffe, Emma Watson i Rupert Grint. Do programu udało się zaprosić m.in. Gary'ego Oldmana, Helenę Bonham Carter, Robbie'ego Coltrane'a, Ralpha Fiennesa, Jasona Isaacsa, Imeldę Staunton, Toma Feltona, Jamesa Phelpsa, Olivera Phelpsa, Marka Williamsa, Bonnie Wright oraz reżysera Davida Yatesa.
Emma Watson była w tym gronie chyba jedyną osobą, która na etapie castingu do pierwszej części "Harry'ego Pottera" bardzo dobrze znała twórczość J.K. Rowling. Aktorka wspomina, że podczas czytania "Kamienia filozoficznego" bardzo utożsamiała się z postacią Hermiony i już na etapie castingu była przekonana, że wcieli się w postać swojej ulubionej bohaterki. Dodajmy, że Watson miała wówczas niespełna 10 lat.
Rola Hermiony Granger, spośród trójki głównych postaci filmu, została obsadzona jako pierwsza. Warto dodać, że Watson była nie tylko miłośniczką twórczości J.K. Rowling, ale także młodą osobą, która od dwóch lat uczęszczała na lekcje aktorstwa i występowała w szkolnych przedstawieniach. Los sprawił jednak, że to ona na planie "Harry'ego Pottera" przeżywała najtrudniejsze chwile.
Krytyczny moment pojawił się po filmie "Harry Potter i Czara Ognia". Reżyser kolejnych czterech części David Yates wspomina: "Kiedy zaczynałem, jedyną rzeczą o której producenci i studio rozmawiali ze mną, był to, że Emma nie jest pewna, czy chce wrócić i wystąpić w kolejnym filmie". Wypadniecie z obsady tak kluczowej aktorki, wiązałoby się oczywiście z ogromnymi kłopotami.
Emma Watson tak wspomina ten okres: "Znalazłam wpis w pamiętniku, który przypomniał mi, że byłam bardzo samotna. Bardzo się wówczas bałam. Sława mnie przytłoczyła. Nie potrafiłam się odnaleźć w normalnym życiu".
Niespodziewanie największym wsparciem dla Emmy Watson na planie filmowym i poza nim okazał się Tom Felton, który wcielił się w postać Draco Malfoya. On stał się powiernikiem sekretów młodej aktorki i bliską jej osobą. W programie stacji HBO wspomina: "Daniel i Rupert mieli siebie, ja miałem swoich kumpli. Tymczasem Emma była od nas młodsza i była sama".