Sho Kosugi
Miejsce urodzenia: | Tokyo, Japonia |
Scenarzysta: | Journey of Honor (1992) (król Filip) |
Filmografia: | Journey of Honor (1992) (Mayeda) |
Sho Kosugi rozpoczął trening sztuk walki w wieku 5 lat za namową starszego rodzeństwa, w celu polepszenia słabego stanu zdrowia ( miał problemy z płucami ). Sho zaczął naukę Shindo Jinen Ryu Karate w dojo położonym tuż obok swego domu. Dwa lata później zetknął się z mistrzem nin-jitsu, 70-letnim Yamamoto, który przez następne pięć lat wprowadzał chłopca w tajniki tej sekretnej sztuki. W wieku kilkunastu lat zainteresował się Kendo, Judo i Iaido a w wieku 18 lat został mistrzem Japonii w Karate. Sho nie zdołał jednak dostać się na uniwersytet w Japonii i zdecydował się wyjechać do USA.
Po wielu trudach, Kosugi ukończył California State University i został absolwentem ekonomii. Aby zapłacić za studia, Sho imał się różnych zajęć, m.in. nauczając sztuki walki. Wspólnie z mistrzem karate Fumio Demurą przeprowadzili szereg pokazów. Kosugi wygrał w tym czasie dużą ilość turniejów i zagrał swoje pierwsze role filmowe, które jednak nie przyniosły mu żadnych korzyści finansowych.
Pierwszym ważnym filmem w karierze Sho było "Dance of Death", później przemianowane na "Enter the Ninja". Kosugi miał grać jedynie rolę statysty, jednego z wojowników ninja. Jednak producent szybko dostrzegł jego umiejętności i ostatecznie Sho zagrał rolę najgroźniejszego przeciwnika pozytywnego bohatera. W następnym filmie: "Revenge of the Ninja" z 1983r. Sho był już główną postacią ( zagrali tu nawet dwaj jego synowie ). Film odniósł olbrzymi sukces i Kosugi został szybko okrzyknięty nową gwiazdą kina akcji. W ciągu następnych kilku lat nakręcił on całą serię filmów o przygodach wojowników ninja. W 1987 nakręcił "Czarnego orła", w którym jego przeciwnikiem był J-C. Van Damme.
W wyniku wielokrotnych wyjazdów do Japonii i kontaktów z tamtejszym wytwórniami filmowymi, Sho założył "Sho Kosugi Productions, Inc." a w ostatnich latach otworzył w Kalifornii instytut "SKI" ( "Sho Kosugi Institute" ), w którym pomaga Azjatyckim producentom i aktorom zaistnieć w Hollywood.
Komentarze