"Kochałem go”
Gajda i Nasierowicz poznali się w szkole teatralnej; kilka lat później zostali parą.
- Poznałem Nasierowskiego w szkole aktorskiej. To on pierwszy zwrócił na mnie uwagę. Broniłem się przed nim. Próbowałem ze sobą walczyć, próbowałem walczyć ze swoim uczuciem do niego. * Potem skapitulowałem. Związałem się z nim. Kochałem go, chciałem mu poświęcić swoje życie* – wyznawał Gajda.
- On miał wówczas żonę, Alicję, która po ich rozwodzie wyszła za Jana Suzina. Ale zanim się rozwiódł, to trochę trwało. Przez psychoanalityka się rozwodzili. Dziewczynie, która zresztą już była w ciąży, trudno było uwierzyć, że mąż ją rzuca, i to jeszcze dla faceta. We troje chodziliśmy na te rozmowy. Chodziło o to, żeby Alicja zrozumiała, żeby nie cierpiała - wyjawiał Nasierowski w "Gazecie Wyborczej".