Skazany na seriale

Donowi Johnsonowi sławę przyniosła postać detektywa z serialu "Policjanci z Miami", po której sypnęły się szeroko propozycje ról filmowych. Jednak Don wolał wówczas poświęcić się śpiewaniu. W 1986 roku nagrał album "Heartbeat", który przyniósł mu wielki sukces. Potem jednak skończyły się i sukcesy piosenkarskie, i filmowe - o Donie zaczęło się mówić tylko w kontekście skandali, rozwodów i problemów z alkoholem.
Na szczęście aktor uporał się ze swymi problemami i wziął do pracy, choć mimo prób ani film, ani muzyka nie okazały się dla niego łaskawe. Za to telewizja ponownie przygarnęła syna marnotrawnego, bowiem serial "Nash Bridges" z jego udziałem stał się wielkim przebojem. "Myślę, że oglądanie się w przeszłość nie wychodzi człowiekowi na zdrowie" - tak twierdzi Don Johnson, który w grudniu ubiegłego roku skończył równo 50 lat.

27.01.2000 01:00

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)