WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

"Spider-Man" mógł wyglądać inaczej. Miał trafić w ręce słynnego reżysera

Trudno wyobrazić sobie, jak zmieniłaby się popkultura, gdyby trylogia o Spider-Manie z początku lat 2000. trafiła w ręce kogoś innego niż Sam Raimi. Okazuje się, że niewiele zabrakło, by na stołku reżyserskim zasiadł... David Fincher. Co zaprzepaściło jego szansę na ten projekt?

Trylogia w reżyserii Sama Raimiego przyniosła ogromną popularność Spider-ManowiTrylogia w reżyserii Sama Raimiego przyniosła ogromną popularność Spider-Manowi
Źródło zdjęć: © Shutterstock | Moviestore

Sam Raimi w trzech filmach stworzył świat, którzy pokochali widzowie na całym świecie. Nadał historii o Spider-Manie lekkości i humoru, a pod jego ręką Toby Maguire, James Franco i Kirsten Dunst wykreowali zapadające w pamięć role. Teraz do sieci trafiła informacja, że za reżyserię pierwszej części trylogii miał odpowiadać David Fincher, który na pewno zmieniłby charakter opowieści na bardziej mroczny i zagadkowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!

Czemu Fincher nie pracował przy "Spider-Manie"?

David Fincher promuje właśnie swój najnowszy film, "Zabójcę" z powracającym - miejmy nadzieję w wielkim stylu - Michaelem Fassbenderem i Tildą Swinton. Produkcja trafiła do wybranych kin w piątek, 27 października, a na platfomie Netfliksa pojawi się 10 listopada. Przy okazji rozmów o nowym tytule twórca zdradził w wywiadzie z "The Guardian", że niewiele brakło, a zająłby miejsce Raimiego za sterami "Spider-Mana".

Autor "Gry" dostał tę propozycję po sukcesie "Siedem", kryminału z Bradem Pittem, Morganem Freemanem, Gwyneth Paltrow i Kevinem Spaceym w obsadzie. Fincher miał już nawet pomysł na bohatera w czerwono-niebieskim kostiumie. Zamiast origin story o nastolatku i przełomowym w jego życiu ugryzieniu przez pająka mieliśmy oglądać na ekranie dorosłego Parkera.

Kiedy władze Sony zapytały go, dlaczego chce zaprzepaścić potencjał jednej z najbardziej znanych historii komiksowych, odpowiedział krótko: "To głupie". Dzisiaj komentuje swoją opinię w ten sposób: – Jest wiele rzeczy, które mogę zrobić w swoim życiu, ale to nie jest jedną z nich – przyznaje. Dla Finchera geneza bohatera nie była więc na tyle ciekawa, by się nią zajmować.

Ostatecznie wszystkim wyszło to chyba na dobre. Sam Raimi, autor dylogii o "Martwym złu", wsławił się jako propagator kina komiksowego, a w zeszłym roku powrócił do niego, realizując "Doktora Strange'a w multiwersum obłędu". Z kolei David Fincher ugruntował swoją pozycję jako autor mrocznych thrillerów ("Gra", kultowy "Podziemny krąg", "Zodiak"), melodramatu "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" czy quasi-biografii "The Social Network". Dla każdego coś dobrego.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Myślał, że to koniec kariery. "Film umarł. Był porażką"
Myślał, że to koniec kariery. "Film umarł. Był porażką"
James McAvoy zaatakowany w barze. Rzucił się na niego obcy mężczyzna
James McAvoy zaatakowany w barze. Rzucił się na niego obcy mężczyzna
Koniec złudzeń. Dzieło życia Kevina Costnera trafiło do kosza
Koniec złudzeń. Dzieło życia Kevina Costnera trafiło do kosza
Michael Caine wraca z emerytury. 92-letni aktor zagra w filmie
Michael Caine wraca z emerytury. 92-letni aktor zagra w filmie
Słaby film, potem wielki skandal. Domaga się milionów odszkodowania od Baldoniego
Słaby film, potem wielki skandal. Domaga się milionów odszkodowania od Baldoniego
"Breslau": ogromny rozmach i wartka akcja. Takiego serialu potrzebowaliśmy
"Breslau": ogromny rozmach i wartka akcja. Takiego serialu potrzebowaliśmy
Romans kwitnie. Nie mogli oderwać od siebie rąk
Romans kwitnie. Nie mogli oderwać od siebie rąk
Polski serial powrócił po 17 latach. Dla wielu widzów był najlepszy
Polski serial powrócił po 17 latach. Dla wielu widzów był najlepszy
Odeszła z sekty, mając 22 lata. Mówi o religii odpowiedzialnej za "okropne rzeczy"
Odeszła z sekty, mając 22 lata. Mówi o religii odpowiedzialnej za "okropne rzeczy"
"Uwikłani w ludobójstwo". Hollywoodzkie gwiazdy ostro protestują
"Uwikłani w ludobójstwo". Hollywoodzkie gwiazdy ostro protestują
Charlie Sheen o trudnych relacjach z ojcem. "Największa zdrada"
Charlie Sheen o trudnych relacjach z ojcem. "Największa zdrada"
Polacy oglądają na potęgę. Liam Neeson powraca w starym stylu
Polacy oglądają na potęgę. Liam Neeson powraca w starym stylu