Zero wyrzutów sumienia. Gwiazdor wspomina, co zrobił Stallone'owi

Dolph Lundgren stał się znany dzięki roli w filmie "Rocky IV". Aktor miał ostatnio okazję opowiedzieć o wypadku, do jakiego doszło na planie. Sylvester Stallone trafił do szpitala.

"Rocky 4"Sylvester Stallone i Dolph Lundgren w
"Rocky 4"Sylvester Stallone i Dolph Lundgren w
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2012 Getty Images

"Rocky IV" trafił do kin w 1985 r. Film okazał się wielkim hitem i przy okazji przedstawił światu szwedzkiego aktora Dolpha Lundgrena, który potem stał się jedną z ikon kina akcji. Lundgren wcielił się w filmie w radzieckiego boksera Iwana Drago, z którym mierzy się Rocky Balboa (Sylvester Stallone).

Od dobrych kilku lat powtarzana jest konkretna historia z planu "Rocky’ego IV". Podczas kręcenia jednej ze scen bokserskich Stallone po ciosie Lundgrena poczuł pieczenie w sercu, które początkowo zignorował. Jednak tego samego dnia aktor trafił na oddział intensywnej opieki medycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak wyglądała gala Top Seriale 2025! To już trzecia edycja plebiscytu Wirtualnej Polski

- Uderzył mnie tak mocno w klatkę piersiową, że moje serce obiło się o mostek i zaczęło puchnąć, a bez pomocy lekarzy nadal by puchło, aż by się zatrzymało. Wiele osób w taki sposób ginie w wypadkach samochodowych, gdy mocno uderzą klatką piersiową o kierownicę. Dlatego też w pewnym sensie uderzył we mnie samochód zwany Drago - wyznał Stallone w jednym z wywiadów.

W sieci pojawiły się fragmenty ostatniego wywiadu z Lundgrenem, w którym gwiazdor miał okazję zabrać głos w sprawie wydarzenia z "Rocky’ego IV". Szwed przyznał, że Stallone w tamtym czasie był mocno zapracowany, co mogło mieć wpływ na jego kondycję fizyczną.

Scena z "Rocky IV"
Scena z "Rocky IV"© fot. mat. pras.

- Byłem akurat w Vancouver [tam znajdował się jeden z planów zdjęciowych do filmu - przyp.red.] i producent zadzwonił do mnie i powiedział, że mam dwa tygodnie wolnego. Zareagowałem na zasadzie "O, świetnie, ale co się stało?". "Sly jest w szpitalu" - usłyszałem. Jestem od niego 11 lat młodszy i parę lat przed filmem zostałem mistrzem Europy w wadze ciężkiej w karate. W ringu walczył ze mną 12 godzin dziennie i do tego reżyserował, pisał scenariusz i produkował film. Myślę, że był pod dużą presją. Oboje zadaliśmy sobie obrażenia. Ktoś nazywający się Iwan Drago uderzył go w żebra tak mocno, że poobijał jego mięsień sercowy. Cóż, może to prawda - powiedział.

Lundgren na sam koniec swojej wypowiedzi dość wymownie się zaśmiał. Ta reakcja nie jest jednak przypadkowa. Aktor nie zawsze przepadał za Stallonem. W ubiegłym roku przyznał, że gdy kręcił z nim "Niezniszczalnych" w 2010 r., miał ochotę go znokautować. Wszystko z racji zachowania Stallone’a, który jako reżyser filmu nieustannie na niego krzyczał przed całą ekipą i zmuszał do powtarzania ujęć po 20 razy. Szczęśliwie dla siebie, Stallone przeprosił za swoje zachowanie i wszystko rozeszło się po kościach.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Źródło artykułu:WP Film
sylvester stalloneDolph Lundgrenfilm

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)