"Sukienka" walczy o Oscara. Polski krótki metraż coraz bliżej nominacji

Choć film Jana P. Matuszyńskiego "Żeby nie było śladów" nie trafił na oscarową shortlistę, znalazła się na niej inna polska produkcja. Poruszająca historia niskorosłej Julii w filmie Tadeusza Łysiaka "Sukienka" zdobywa coraz większy rozgłos na świecie.

Kadr z filmu "Sukienka"
Kadr z filmu "Sukienka"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Od kilku lat Polacy coraz śmielej walczą o nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Po sukcesach "Idy" (Oscar), "Zimnej wojny" (trzy nominacje) oraz "Bożego Ciała" (nominacja) w tym roku spore nadzieje pokładano w filmie Jana P. Matuszyńskiego "Żeby nie było śladów". Jednak przeniesiona na ekran porażająca sprawa zabójstwa Grzegorza Przemyka przez milicjantów i tuszowanie jego śmierci przez PRL-owskie władze nie przypadła do gustu Akademii.

Szanse Polaków na triumf na 94. gali wręczenia Oscarów nie są jeszcze stracone. Na shortliście w kategorii krótkometrażowy film aktorski znalazła się "Sukienka" Tadeusza Łysiaka. Ta 30-minutowa etiuda absolwentów Warszawskiej Szkoły Filmowej opowiada o motelowej sprzątaczce (w tej roli Anna Dzieduszycka), która po raz pierwszy ulega erotycznej fascynacji. Jej obiektem jest kierowca ciężarówki (Szymon Piotr Warszawski). W rozmowie z Wirtualną Polską reżyser wyjaśnia, skąd wziął się pomysł na przybliżenie perspektywy osób niskorosłych.

- Trafiłem w internecie na artykuł poświęcony osobom niskorosłym i ich problemom, z którymi muszą się borykać na co dzień. Ta lektura bardzo mną wstrząsnęła i chciałem zgłębić ten temat. Przede wszystkim zamierzałem zrobić film, który będzie dotykał problemu samotności i odrzucenia. Stąd narodziła się postać Julii, pracownicy motelu, która nigdy nie zaznała miłości - mówi Tadeusz Łysiak.

THE DRESS | OFFICIAL TRAILER | dir. Tadeusz Łysiak

Już w momencie pisania scenariusza Łysiak myślał o konkretnej aktorce, którą chciałby zobaczyć w głównej roli. - Bałem się, czy Ani spodoba się scenariusz i będzie chciała zagrać. To bardzo silna, bezpośrednia kobieta i to przekazała swojej postaci. Bardzo nam zależało na tym, aby Julia była jak najbardziej prawdziwą i złożoną bohaterką - dodał.

"Sukienka" nie jest jednak historią ku pokrzepieniu serc. Produkcja odziera ze złudzeń o społecznej sprawiedliwości, tym samym odkrywając uniwersalną potrzebę zrozumienia i akceptacji.

Nic więc dziwnego, że polski film od ponad roku podbija międzynarodowe festiwale. Produkcja niedawno zdobyła nagrody na m.in. São Paulo Film Festival, Thomas Edison Film Festival, Atlanta Film Festival oraz warszawskim Grand Off.

- Trafienie na oscarową shortlistę to wciąż duże zaskoczenie. Taka szansa zdarza się bardzo rzadko. Musieliśmy przejść niesamowicie trudną, długą, ale i ciekawą drogę, aby trafić do grona tej wyróżnionej 15-tki. To efekt ciężkiej promocyjnej pracy Warszawskiej Szkoły Filmowej, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz London Flair PR, którzy szczególnie pomagają nam przy kampanii oscarowej - mówi reżyser.

O tym, czy "Sukienka" stanie się pełnoprawnym reprezentantem Polski na Oscarach 2022, przekonamy się 8 lutego, gdy zostaną ogłoszone nominacje. Ekipa produkcji nie traci nadziei, że uda im się zajść wysoko.

- Nie składamy broni i będziemy walczyć o spełnienie naszych marzeń, czyli zdobycie oscarowej nominacji. Wiemy, że będzie trudno to osiągnąć, ale robimy wszystko, aby pokazać nasz film jak największej liczbie osób w USA, a szczególnie w Los Angeles - zapewnia Łysiak.  

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)