Reżyser, który nie jest filmowcem
„Nie widzę siebie wyłącznie jako filmowca“ – twierdzi Jodorowsky. – „Kręcę film, kiedy mam na to ochotę. Nie jestem jednak częścią przemysłu. Nie muszę robić filmu za filmem, żeby przeżyć do pierwszego.“
Przez wiele lata Jodorowsky wolał urządzać skandale. Dzięki temu jego filmy do dziś są traktowane jako kultowe przejawy sztuki mistycznej, obrazoburczej i uderzającej w małomiasteczkową, mieszczańską wrażliwość.
Jodorowsky utrzymuje, że wierzy w mistycyzm i sądzi, iż każdy człowiek jest swoją własną świątynią. Nie uznaje religii, obwinia je za istnienie religijnych wojen, uprzedzeń, hipokryzji i uprzedmiotawiania kobiet. „Religie się z poprzedniego wieku, nie ma tu dziś na nie miejsca“ – mówi.
Artysta wymyślił jednak swój własny duchowy system o nazwie „psychomagia“ lub „psychoszamanizm“ – inspirowany alchemią, Tarotem, Zen, Buddyzmem i Szamanizmem.