Szkoła życia dla Reese Witherspoon

Reese Witherspoon przeszła prawdziwą szkołę życia kręcąc film z Vince'em Vaughnem.

Dwoje aktorów wystąpiło razem w komedii "Four Christmases". Niestety współpraca na planie nie przebiegała gładko.

Witherspoon, starająca się wykazywać profesjonalizmem na każdym kroku, nie mogła podobno znieść niedojrzałości filmowego partnera.

- Vince to największy dzieciak, jakiego kiedykolwiek spotkałam! - miała powiedzieć gwiazda.

Perspektywa ponownego spotkania podczas promocji nowego dzieła nie napawa podobno aktorki entuzjazmem.

- Będzie musiała spędzić sporo czasu z kimś, kto naprawdę zalazł jej za skórę - tłumaczy osoba z otoczenia gwiazdy. - Reese jest profesjonalistką. Zaciśnie zęby, uśmiechnie się i będzie pozować do zdjęć. Ale nie czeka na to z niecierpliwością.

Sama Witherspoon przyznała, że współpraca z Vaughnem nie była dla niej łatwa.

- Pewnego dnia powiedziałam do niego, "Ludzie nie potrafią mówić tak szybko, jak ci cię wydaje". Trudno za nim nadążyć. Ale dał mi niezłą szkołę, szkołę Vince'a Vaughna.

Polska premiera obrazu "Four Christmases" planowana jest na 12 grudnia 2008 roku.