''To wcale nie było zabawne''
Schiller miał zresztą o wiele więcej wątpliwości co do uwiecznionej w filmie historii.
- Na końcu próbowali mnie zabić – i to wcale nie było zabawne. Najpierw próbowali wysadzić mnie w samochodzie, potem przejechali dwukrotnie. Zapadłem w śpiączkę. To naprawdę nie było zabawne, ponieważ odniosłem poważne obrażenia– mówił w wywiadzie dla Huffington Post, zirytowany, że scena, w której mężczyźni próbują uśmiercić granego przez niego bohatera, ma być z założenia zabawna.