Trwa ładowanie...

"Szybcy i wściekli 10" - recenzja Blu-ray od Galapagos

Pomijając sam film Louisa Leterriera, polskie wydanie Blu-ray "Szybkich i wściekłych 10" zasługuje na piątkę z plusem. Jednak, jeśli chcecie obejrzeć zgromadzone na płycie dodatki, musicie zrobić jedną rzecz.

Czy w "Szybkich i wściekłych 10" auta grają w football wielką bombą na ulicach Watykanu? Być możeCzy w "Szybkich i wściekłych 10" auta grają w football wielką bombą na ulicach Watykanu? Być możeŹródło: Materiały prasowe
d1u3fjt
d1u3fjt

Pozwolę sobie sparafrazować popularnego mema. Justin Lin i Dan Mazeau przychodzą do Louisa Leterriera i nieśmiało przedstawiają mu pierwsze pomysły. - Może odwołamy się do piątej części? Myślimy też nad sceną pościgu w Watykanie, dobrze byłoby też pokazać najważniejsze postacie. A może wszystkie? No i odwołania do wiary Dominika Toretto, koniecznie, dużo religijnych aluzji. Antarktyda? Trzeba też pomyśleć nad łotrem, może przegięty dandys zakochany w balecie? - mówią jeden przez drugiego scenarzyści. Na co reżyser odpowiada: - Tak.

Ta scena wydarzyła się tylko w mojej głowie, ale oglądając "Szybkich i wściekłych 10" coraz bardziej skłaniałem się ku temu, że nie musi być daleka od prawdy. Film Leterriera to nieprawdopodobnych rozmiarów szalony bajzel, który ogląda się z rozdziawioną buzią, czując, jak kolejne szare komórki mówią "papa". Często o takich projektach mówi się, że przeskakują rekina. W przypadku tej produkcji na tym rekinie siedzi żonglujący płonącymi piłami mechanicznymi goryl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Szybcy i wściekli 10" (2023) - zwiastun filmu.

Oczywiście od pewnego czasu seria zaczęła zbaczać z pierwotnie wytyczonego kursu, stając się dyskusyjnym połączeniem kina samochodowego, heist movie i rzeczy spod znaku euro spy (kłaniają się stare "Bondy"), jednak "dziesiątka" to już zupełnie inna liga.

d1u3fjt

Fabuła "Szybkich i wściekłych 10" została wypatroszona z dramaturgii i stanowi zlepek dziesiątek często niepasujących do siebie stylistycznie pomysłów sklejonych na gumę do żucia. To w pewnym sensie "best of", stworzony na pożegnanie serii (finał rozbito na dwa filmy), w którym każda postać, jaka przewinęła się przez 22 lata trwania cyklu, dostaje swoje pięć minut (w epizodzie pojawia się nawet Meadow Walker). Co mogło pójść nie tak?

Ale w tym bałaganie znalazło się mimo wszystko kilka pereł. Wspomniana scena pościgu wąskimi uliczkami Watykanu, w której auta grają w football wielką tykającą bombą, to kino w czystej postaci. Świetnie wypada też Jason Momoa w roli karykaturalnego złoczyńcy rodem z filmów o 007. Zawsze też miło popatrzeć na tego poczciwinę Johna Cenę i znanego z "Jacka Reachera" Alana Ritchsona, który pewnie za momencik wskoczy do pierwszej ligi ekranowych "schabów".

O tym, jaki był odbiór polskiej widowni "Szybkich i wściekłych 10", przeczytacie tutaj. My natomiast skierujmy kroki w kierunku półki, gdzie stoi świeżutkie polskie wydanie Blu-ray.

Blu-ray "Szybcy i wściekli 10" Materiały prasowe
Blu-ray "Szybcy i wściekli 10"Źródło: Materiały prasowe

Nie będę ukrywał, że biorąc je do ręki, jęknąłem. Wszystko bowiem wskazywało, że to kolejna "goła" edycja filmu studia Universal. Na okładce nie ma bowiem słowa o dodatkach.

d1u3fjt

I rzeczywiście - po wsadzeniu płyty do odtwarzacza i wybraniu polskiej wersji językowej, pojawiło się uszczuplone menu. Jednak, kiedy zrobiłem to samo, ale wybierając wersję angielską, na ekranie po prawej wyświetliła się znajoma kolumna.

Cytując klasyka: jak do tego doszło? Nie wiem. Grunt, że kupując Blu-raya dostajemy całą masę materiałów dodatkowych - począwszy od 35-minutowego, bardzo treściwego making-of, po 12-minutowy reportaż poświęcony wykorzystanym w filmie furom, a skończywszy na materiale, w którym Louis Leterrier krok po kroku analizuje watykańską rozwałkę oraz komentarzu reżysera.

d1u3fjt

To nie koniec - na płycie znajdziecie jeszcze siedem pomniejszych rzeczy związanych z różnymi aspektami produkcji. Minus? Wszystkie dodatki pozbawione są polskich napisów (dostępne są m.in. angielskie).

Obraz: 1080p HD 2.39:1, dźwięk: Dolby Atmos (angielski), Dolby Digital 5.1 (polski lektor) napisy: polskie (film)

Grzegorz Kłos, Wirtualna Polska

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia""Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1u3fjt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u3fjt