Polański uratował mu życie
Z czasem życie Łomnickiego zaczęło się coraz bardziej komplikować. Przez chore serce na dwa lata musiał zrezygnować z pracy zawodowej. To Roman Polański, serdeczny przyjaciel aktora, przyszedł mu z pomocą. Załatwił miejsce w szpitalu i opłacił operację w Londynie. Potem, na czas rekonwalescencji, ugościł Łomnickiego w swoim mieszkaniu. Ale lata 80. przyniosły jeszcze inne zmiany...
- Przyszedł rok 1981 i wywieziono go niemalże na taczce – opowiadał w Super Expressie oburzony Emilian Kamiński. - Ci, którym dał pracę, szansę, załatwił mieszkanie, miejsce w szpitalu, żłobek, przedszkole itp., kopnęli go w... Za to, że należał do partii. Nie skarżył się, bo to był dzielny człowiek, ale czułem, że było mu przykro. Był strasznie rozbity i samotny... Odwrócili się od niego wszyscy. Został sam, on, największy aktor... Nie było tak wielkiego aktora po wojnie, a on jeździł po Polsce i prosił, by dali mu zagrać!