''Nie lubił siebie''
Łomnickiego ta odmowa naturalnie nie zniechęciła – zawołał za Ireną, że zamierza się z nią wkrótce ożenić. Słowa dotrzymał; tak uparcie zabiegał o jej względy, że po roku zostali małżeństwem.
Znajomi twierdzili, że byli udaną parą; Irena zajmowała się domem i dbała o męża. Przyznawała jednak, że życie z gwiazdą nie było łatwe.
- Wydawało mi się, że zawsze był z siebie niezadowolony – cytuje słowa Ireny Łomnickiej w swojej książce "Gwiazdy kina PRL" Sławomir Koper. - Był blondynem, chciał być brunetem; miał niebieskie oczy, chciał mieć czarne. Męczył się ze sobą, nie lubił siebie i to musiało jakoś zaważyć na jego życiu.