Podczas seansu najnowszego filmu Bodo Koksa w mojej głowie kłębiły się pytania. Obok "Ile do końca?" i "Dlaczego to sobie robisz?" pojawiło się fundamentalne "Czemu ten film trafił do dużej dystrybucji?". "Człowieka z magicznym pudełkiem" doceni bowiem jedynie wąska grupa koneserów kina "tak złego, że aż dobrego". Do kin wszedł właśnie "Człowiek z magicznym pudełkiem".
- Mam nadzieję, że po moim filmie ludzie będą mieli ochotę zakochać się albo pokochać. Że jeśli mają dziewczynę albo chłopaka, to docenią to - mówi Bodo Kox. Do sieci trafił oficjalny zwiastun nowego filmu reżysera, "Człowiek z magicznym pudełkiem"
Podczas seansu najnowszego filmu Bodo Koxa w mojej głowie kłębiły się pytania. Obok "Ile do końca?" i "Dlaczego to sobie robisz?" pojawiło się fundamentalne "Czemu ten film trafił do dużej dystrybucji?". "Człowieka z magicznym pudełkiem" doceni bowiem jedynie wąska grupa koneserów kina "tak złego, że aż dobrego".