Francuzi wybrali swojego kandydata w walce o Oscara w kategorii "Najlepszy film międzynarodowy". Stał się nim budzący ogromne kontrowersje "Titane". Dla jednych arcydzieło współczesnej kinematografii, dla innych obrzydliwy, intelektualny bełkot.
To nie jest dobry czas dla Luca Bessona. Choć wydawać by się mogło, że reżyser jest w dobrej formie, a jego ostatni film "Anna" przyniósł finansowy sukces, to prywatnie nie dzieje się u niego najlepiej.