Ani James Bond, ani Godzilla, ani Dominic Toretto i jego samochodowa rodzina nie zdołali wykręcić wyniku finansowego, jakim cieszyliby się przed pandemią. Cóż, najwyraźniej potrzeba było superbohatera. Bo wygląda na to, że mający w piątek swoją premierę "Spider-Man: Bez drogi do domu", rozbije bank. Czemu jednak tak kochamy Człowieka-Pająka?