michael bay

W swoim najnowszym filmie Michael Bay był tak zajęty kolejnymi eksplozjami, że umknęła mu kłopotliwa wpadka. Ale od czego są internauci?

Michael Bay to synonim spektakularnego kina akcji. Wybuchów, adrenaliny, efektów specjalnych, po których nie można wyjść z podziwu i zdumienia. Tak też się zapowiada najnowsze dzieło reżysera "Transformers" i "Armageddonu", które w nietypowy sposób zareklamował Ryan Raynolds.

Netflix przygotował prawdziwą gratkę dla fanów kina akcji. 13 grudnia na platformie pojawi się najnowsza produkcja Michaela Baya ze słynącym z nieprzeciętnego poczucia humoru Ryanem Reynoldsem w roli głównej.

Nie zanosi się, by film "Transformers: Ostatni Rycerz" okazał się sukcesem. Najpierw pojawiły się złe recenzje, a teraz słabe prognozy dotyczące otwarcia. Budżet filmu wyniósł, bagatela, 217 mln dolarów.

Za kilka miesięcy doczekamy się premiery piątego filmu z serii "Transformers", tymczasem może powstać jeszcze 14 kolejnych.