Słynny aktor po raz pierwszy stanął po drugiej stronie kamery w 1971 r. W ciągu 50 lat wyreżyserował 39 pełnometrażowych filmów. Te, które sprzedały się słabo, można policzyć na palcach jednej ręki. Niestety, pośród nich znalazła się najnowsza produkcja Clinta Eastwooda "Cry Macho".