salma hayek(strona 2/4)

Chociaż twierdzi, że w Hollywood nie ma nic gorszego, niż być kobietą po czterdziestce, sama nie znajduje powodów do narzekań

Zaniepokojonych zapewniamy – Brosnana nie dopadł kryzys wieku średniego i ani w głowie mu romanse. W przeciwieństwie do granego przez niego bohatera. Alba i Hayek towarzyszą właśnie aktorowi na planie najnowszego filmu Toma Vaughana, komedii romantycznej pod tytułem „How to Make Love Like an Englishman”, którego premierę zaplanowano na przyszły rok.

Coraz bliżej jej do pięćdziesiątki, a wygląda na 30!

Wywiad może być wydarzeniem niemal traumatycznym zarówno dla pytanego, jak i przepytującego. Równie dobrze może stać się anegdotą, krążącą w świecie show-biznesu, szczególnie gdy, jak wiadomo, w internecie nic nie ginie.

Salma Hayek jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Hollywood, twarzy, która od lat w ogóle się nie starzeje! Seksowna meksykańska aktorka już za trzy lata będzie obchodziła 50. urodziny, a mimo to na jej buzi nie da się wyśledzić nawet jednej niewywołanej mimiką zmarszczki!

Charakteryzacja niemal od początków kinematografii jest nieodłącznym elementem praktycznie każdego filmu - czy to wysokobudżetowych blockbusterów naszpikowanych eksplozjami i efektami specjalnymi, czy też małych, kameralnych, niezależnych filmów, kręconych za uzbierane od fanów pieniądze.

Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku fantazja charakteryzatorów może być tak wielka, że ukryci pod maską make-upu aktorzy są praktycznie nie do poznania. Trudności w odgadnięciu tożsamości niektórych gwiazd mogą mieć nawet najbliższe im osoby. Prawdopodobnie nawet kochankowie prezentowanej na zdjęciu obok szalenie popularnej aktorki mieliby niemały problem z poprawnym jej zidentyfikowaniem.