- Władza się zmienia, trwa dwa, trzy czy pięć lat, a filmy zostają dziesiątki lat - mówi Robert Gliński. O reżyserze zrobiło się głośno, gdy wygrał konkurs Ministerstwa Kultury, którego szefem jest jego brat Piotr Gliński. Wygraną przekazał na cele charytatywne. Z reżyserem spotkaliśmy się podczas festiwalu Tofifest, gdzie zaprezentował swój film “Czuwaj”. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiada o ludziach zaślepionych ideą “krystalicznej moralności” i filmie, nad którym pracuje 20 lat. Odpowiada też na pytanie o gorące zmiany w PISF, które niepokoją polskich filmowców.