"The Boys" wraca, by szokować widzów. Da się jeszcze przekroczyć granicę? Da się

"The Boys" uważani są za jeden z najbardziej brutalnych i szokujących seriali ostatnich lat. Krew leje się tam litrami, a co kilka sekund pokazywana jest taka scena, że oczy wychodzą z orbit. Czy to jeszcze działa na widzów?

"The Boys" wrócili z 4. sezonem na Amazon Prime Video
"The Boys" wrócili z 4. sezonem na Amazon Prime Video
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

14.06.2024 | aktual.: 14.06.2024 13:54

Prime Video ma prawdziwą perełkę w swoich zasobach. "The Boys" to przerysowana do granic możliwości historia zdeprawowanych superbohaterów, genetycznie zmodyfikowanych za młodu ludzi, którzy zamiast pomagać ludzkości, co chwilę kogoś mordują i zarabiają miliony na graniu w tandetnych, popcornowych i często obrzydliwie rasistowskich filmach. "Supki" działają w ramach wielkiej korporacji, która drenuje ich, jak tylko może. Największe moce ma Homelander (genialny Anthony Starr), który niszczy wszystkich wokół siebie. Nie raz już wskazywano, że ma odzwierciedlać wiele cech Donalda Trumpa. Nowy sezon podkreśla to bardziej niż kiedykolwiek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W poprzednim sezonie krwawe polowanie na supków skończyło się tak, że praktycznie cała Siódemka - drużyna Homelandera - rozpadła się. Pozostali kompletnie złamani A-Train (Jessie T-Usher) i Deep (Chace Crawford), którzy już w pierwszym odcinku przechodzą dość oburzający test na to, do czego się posuną, by tylko zadowolić swojego przywódcę. Homelander jest na skraju. Nie ma obok siebie nikogo, kto by mu się postawił. Ba, do tego zaczyna wyrywać sobie pierwsze siwe włosy.

Kryzys wieku średniego u faceta, który ma w oczach lasery, kocha brutalność, rozlew krwi i bycie najpotężniejszym człowiekiem Ameryki przejawiać może się w tym serialu w wiadomy sposób. Skoro Homelander się starzeje i pewnie bliski jest jego koniec, chce pociągnąć w otchłań całą Amerykę. A potem ewentualnie bohatersko wyciągnąć ją z samego piekła.

"The Boys" wraca z 4. sezonem
"The Boys" wraca z 4. sezonem© Materiały prasowe

Znajduje sobie nowych popleczników. A właściwie popleczniczki. Jedną jest nowa supka – siostra Sage (Susan Heyword), której mocą jest to, że jest najbystrzejszą osobą na świecie. Jak się to przejawia? Jest w stanie dogadać Homelanderowi i ma skrajnie nihilistyczne poglądy. Jest też Petarda (Valorie Curry), czyli gwiazda prawicowych wariatów. W swoim internetowym show opowiada np. o tym, że Holocaust nigdy się nie wydarzył czy o lewicowych działaczach, którzy piorą dzieciom mózgi ideologią LGBT. W takim teamie Homelander chce doprowadzić do wielkiego buntu w społeczeństwie. Nastawić przeciwko sobie zwolenników Starlight (Erin Moriarty) i swojej osoby. Skrajna lewica kontra skrajna prawica.

"The Boys" już kolejny raz udowadniają, że serwują najdziwniejszą karykaturę amerykańskiego społeczeństwa i tamtejszej polityki. Co rusz pojawiają się jakieś odniesienia do Trumpa, do prawicowej telewizji Fox News czy innych konserwatywnych polityków. Twórcom udało się nawet nieźle wpasować w bieżącą sytuację. W pierwszym odcinku Homelander musi stawić się w sądzie, by usłyszeć wyrok ws. stawianych mu zarzutów o morderstwo. Zostaje z nich oczyszczony.

"The Boys"
"The Boys"© Materiały prasowe

Trudno nie mieć skojarzeń z procesem Donalda Trumpa, choć zarzuty i wyrok były z goła inne, to "The Boys" fantastycznie pokazuje, jak prawdziwe sytuacje z amerykańskiej rzeczywistości mogą być przerysowane i zaserwowane w naprawdę brutalnej wersji, która momentami potrafi przerazić. Trochę jakbyśmy mogli zajrzeć w alternatywną historię Ameryki. Takie: "co by było, gdyby?". Co by było, gdyby wszystkim puściły hamulce i nie było żadnych granic?

"The Boys", choć to już 4. sezon, dalej potrafi zaskoczyć. Twórcy serwują świetne dialogi (jak ten z Petardą i jednym z jej zwolenników, który przez swoje skrajne poglądy zostawił rodzinę i czeka 4 lata, by się do niego przekonali), mają wciąż sporo błyskotliwych pomysłów na fabułę, kilka realizacyjnych perełek w zanadrzu (slow motion z maleńką, odrastającą ręką czy scena jatki połączona z wielkimi gumowymi kaczuszkami unoszącymi się w powietrzu) i sporo niepokazywanych jeszcze momentów, które trwają na ekranie może sekundy, a które mają nas zszokować (orgia w saunie).

Spieszcie się kochać "The Boys", bo serial zmierza ku końcowi. Jak przekazał jeden z twórców, Eric Kirpke, historia ma mieć swój finał wraz z 5. sezonem. Do czego Homelander i Chłopaki doprowadzą w Ameryce?

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)