Widzowie nie mogli oglądać. Gdy się pojawił, zawiesiły się serwery

Ekranizacje gier wideo nie miały dobrej prasy. I nie ma co się dziwić, gdyż większość filmowych produkcji, które inspirowane są komputerowymi przebojami, najlepiej omijać z daleka. Wyjątków niestety nie było zbyt wiele. Jednak, gdy stacja HBO sięgnęła po grę zatytułowaną "The Last of Us", od początku pisano, że może być to przełomowa produkcja. I tak też się stało.

"The Last of Us" został okrzyknięty jednym z najważniejszych wydarzeń telewizyjnych ubiegłego roku. W serwisie Rotten Tomatoes "The Last of Us" zebrał aż 96 proc. pozytywnych opinii od krytyków i 88 proc. od widzów. Serial otrzymał trzy nominacje do Złotego Globu, osiem nagród Emmy i Saturna dla najlepszego filmu grozy 2023 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krytycy podkreślali, że "The Last of Us" nie jest produkcją adresowaną jedynie do miłośników gier video. Peter Travers z "ABC News" napisał: "Nie martw się, że nie jesteś graczem. Nie zniechęcaj się tym, że jest to adaptacja gry video. To jedna z najlepszych historii opowiedzianych w ostatnich latach w streamingu. A dzięki znakomitym kreacjom Pedro Pascala i Belli Ramsey, opowieść wykracza daleko poza zwykły survival horror".

Zainteresowanie widzów "The Last of Us" było ogromne. W Stanach pojawiły się nawet poważne problemy z oglądaniem premierowego odcinka. W dniu premiery na ekranach wyskakiwały użytkownikom błędy. Serwis DownDetector stwierdził, że "HBO Max nie udźwignęło w pełni obciążenia serwerów".

Premierowe fragmenty drugiego sezonu "The Last of Us" pojawiły się w materiale filmowym, w którym zaprezentowane zostały najciekawsze serialowe produkcje HBO na najbliższe miesiące. Dokładna data premiery nowych odcinków "The Last of Us" nie jest jeszcze znana. Wiadomo, że serial pojawi się w HBO i na platformie Max w przyszłym roku.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: