To słyszy od synów, wychodząc z domu. Maciej Zakościelny ma dla nich prostą odpowiedź

Maciej Zakościelny pozostaje jednym z najpopularniejszych amantów polskiego kina. Przez role w komediach romantycznych, jak "Tylko mnie kochaj", "Dlaczego nie!", aktor podbił serca widzów. Potem wziął udział w popularnym serialu TVP "Czas honoru", a w ostatnich latach wcielał się w doktora Wolskiego w produkcji "Diagnoza" od TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak sam wyjawił, przez wiele lat "bronił" się przed występami w "Tańcu z gwiazdami". W końcu po latach zdecydował się wziąć udział w programie i jak powiedział w rozmowie z Plejadą:

- Nie chcę, żeby to tak brzmiało, że ja dużo odmawiałem. Rzeczywiście tak było, ale chciałbym, żeby to było tak zrozumiane, że nie czułem, że to jest ten moment. Teraz czuję, zewsząd mi te sygnały przychodzą, że to jest ta właściwa chwila. Dlatego tak bardzo się cieszę i ekscytuję. Nie mogę się doczekać, a jednocześnie troszkę obawiam - powiedział aktor.

W trakcie rozmowy Zakościelny tłumaczył, że zasięgnął języka u Anety Sokołowskiej, która wygrała poprzednią edycję programu. Koleżanki po fachu wypytywał się o warunki techniczne i bardziej praktyczną część programu. Jak potem dodał, jest to coś zakodowanego w jego DNA. Zdradził też, jak na jego pracę reagują młodzi synowie:

- Uwielbiam pracować, uwielbiam proces twórczy — to chyba zostało mi ze skrzypiec. Myślę, że trochę perfekcjonizmu jest w tym też... Moi synowie często się pytają: "Czy musisz iść do pracy?". Ja mówię: "Tak, ale nie muszę — chcę". Tak właśnie będzie z "Tańcem z gwiazdami" - podsumował Zakościelny.

Nowa edycja programu wystartuje już jesienią i emitowana będzie na antenie Polsatu.