Tom Cruise przyczynił się do namierzenia bandyty z Polski
Czy znajomość z Tomem Cruise'm może komuś zaszkodzić? Może. Przekonał się o tym polski obywatel Dariusz Chwedczuk, który jest poszukiwany listem gończym za napaść na policjanta w Białej Podlaskiej. Mężczyzna, który przebywa w USA, został "namierzony" po tym, jak w rozmowie z nowojorskim "Nowym Dziennikiem" chwalił się znajomością z amerykańskim aktorem.
Chwedczuk powiedział w nim, że wiózł swoją limuzyną Toma Cruise'a na premierę filmu Mission: Impossible 3.
"Nie mamy wątpliwości, że to ten sam człowiek. Widać to na zdjęciach, zgadzają się też dane personalne Chwedczuka" - powiedział rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie Janusz Wójtowicz. ZOBACZ TOMA CRUISE'A PODCZAS PROMOCJI MISSION IMPOSSIBLE Lubelska policja wystąpiła do Prokuratury Krajowej o wydanie międzynarodowego listu gończego za Chwedczukiem. Ten list zostanie przekazany amerykańskiemu FBI, aby zatrzymała poszukiwanego. O jego ewentualnej ekstradycji zadecyduje sąd w USA.
26-letni Chwedczuk podejrzany jest o to, że w 1998 r. w Białej Podlaskiej napadł na policjanta i zabrał mu broń. Po dwóch tygodniach został zatrzymany; broń odzyskano. Trzy miesiące przebywał w areszcie, a potem został zwolniony. Miał odpowiadać przed sądem z wolnej stopy, ale uciekł. Wydano za nim krajowy list gończy i europejski nakaz aresztowania.
Chwedczuka opisał w sobotnim wydaniu nowojorski "Nowy Dziennik". Założył on w Nowym Jorku firmę zajmującą się wynajmowaniem luksusowych limuzyn. Gazeta zmieściła jego zdjęcie z Tomem Cruise'm, którego wiózł swoim maybachem na premierę filmu Mission Impossible 3. ZOBACZ ZDJĘCIA Z 'MISSION IMPOSSIBLE 3'