''Kret'', reż. Alejandro Jodorowsky, 1970
Legenda „midnight movies” – jeden z pierwszych filmów, który zaliczył klapę w regularnej dystrybucji, ale odniósł ogromny sukces podczas seansów o północy. „Kret” to surrealistyczna mieszanina Dzikiego Zachodu i filozofii Wschodu, symboliki chrześcijańskiej i tropów psychoanalitycznych.
Mistyczna wędrówka tajemniczego rewolwerowca, któremu towarzyszy nagi syn, jest utrzymana na pograniczu jawy i sennego koszmaru. Wizja Jodorowskiego spodobała się wszystkim dystrybutorom, ale nikt nie widział, jak ją sprzedać. Dopiero pomysł Bena Barelholza z weekendowymi, nocnymi pokazami w nowojorskim kinie Elgin okazał się strzałem w dziesiątkę.
Na jeden z takich seansów wybrał się John Lennon. Muzyk z miejsca** zakochał się w filmie. To dzięki jego wsparciu mógł powstać kolejny projekt reżysera – mniej dziwaczna, ale w dalszym ciągu **wizjonerska „Święta góra” (1974).