Filmowe małżeństwo
Na planie filmowym poznała Piotra Sobocińskiego, niezwykle utalentowanego operatora. Pokochali się i pobrali, a wkrótce potem zostali rodzicami.
Kariera Sobocińskiego nabierała rozpędu. Współpracował z Krzysztofem Kieślowskim, a za zdjęcia do filmu "Trzy kolory. Czerwony" (1994) zdobył nominację do Oscara.
Ten sukces otworzył przed nim wiele drzwi i mężczyzna, wraz z rodziną, przeprowadził się na kilka lat do Stanów Zjednoczonych.
- Dzięki temu, że mama jechała z moją siostrą, moim bratem i ze mną zawsze tam, gdzie tata pracował, nasza rodzina przetrwała. Miałem szczęście, bo rodziny operatorów często trwają krócej niż film - opowiadał w "Rewii" z kolei Piotr Sobociński junior.