Uciekł do Rosji, aby uniknąć kary? Jego wspólnik trafił do więzienia
Steven Seagal na dobre zadomowił się w Moskwie, gdzie od czasu do czasu wyrazi swą wdzięczność prezydentowi Rosji. Złoży mu urodzinowe życzenia albo nakręci dokument o rosyjskiej "operacji wojskowej" w Donbasie. Tymczasem w Stanach zaczynają kłębić się nad nim czarne chmury.
Dawny hollywoodzki bohater kina akcji znalazł się na celowniku Securities Exchange Commision (SEC). Jest to amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, która jako niezależna instytucja państwowa ma statutowy obowiązek sprawowania nadzoru nad przestrzeganiem prawa federalnego w zakresie obracania papierami wartościowymi.
SEC uznał, że Seagal winny jest państwu 330 tys. dolarów, za to, że nie ujawnił, że otrzymuje pieniądze za promowanie pierwszej oferty monet Bitcoiin2Gen (B2G). W 2018 roku przed dwa miesiące reklamował on produkt w mediach społecznościowych posługując się hasłem "Nie przegap tego". Z tego tytułu miał on otrzymać 250 tys. dolarów w gotówce oraz równowartość 750 tys. dolarów w tokenach.
Inwestorzy nie wiedzieli, że jest to płatna rekomendacja
Dyrektorka działu cybernetycznego SEC Kristina Littman wyjaśniła agencji Reautersa: "Inwestorzy, którzy czytali posty, mieli prawo wiedzieć o wynagrodzeniu, które firma otrzymała za promowanie inwestycji w kryptowalutę. Gdyby znali szczegóły umowy między Bitcoinem a Stevenem Seagalem, mogliby sami zdecydować, czy nie jest on w tym przypadku stronniczy. Takiej informacji jednak nie mieli".
Seagal oficjalnie nie przyznał się do winy, ale też nie zaprzeczył informacjom przekazanym przez SEC. Kilka miesięcy temu dokonał wprawdzie pierwszej wpłaty w wysokości 75 tys. dolarów, potem jednak przestał odpowiadać na powtarzające się żądania SEC o spłatę reszty finansowego zobowiązania, które zostały wsparte decyzją sądu.
Wspólnik Seagala skazany na 5 lat
W tym tygodniu w kalifornijskim sądzie doszło do rozprawy, w której osobą oskarżoną był 58-letni John DeMarr. To właśnie z nim Steven Seagal nawiązał współpracę związaną z promowaniem kryptowaluty Bitcoiin2Gen. DeMarr został skazany na 5 lat więzienia i finansową karę w wysokości 3,5 mln dolarów.
W uzasadnieniu wyroku prokurator Breon Peace stwierdził: "Oskarżony wykorzystał tych, którzy mu zaufali, przekonując ich do podwojenia inwestycji. Tymczasem jego firmy kryptowalutowe, wspierane przez wątpliwe rekomendacje celebrytów, były oszustwem, którego celem było finansowanie wystawnego stylu życia". DeMarr przyznał się do winy.
Jak dowiedzieliśmy się podczas procesu, DeMarr przekierowywał fundusze klientów na swoje prywatne konta i wydawał je na własne potrzeby, a także składał fałszywe oświadczenia w celu uzyskania znacznych zysków. Wygląda na to, że w tym przypadku Steven Seagal sam stał się ofiarą oszustwa, choć, w przeciwieństwie do inwestorów, wzbogacił się na nim.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.