Gwiazdor kina akcji opowiedział o 5 najważniejszych dla niego filmach. Sympatycy Segala mogą być zaskoczeni, bowiem w zestawie zabrakło produkcji podobnych do tych, z którymi kojarzony jest aktor.* Wręcz przeciwnie, okazuje się, iż jest on miłośnikiem ambitnego kina i takich twórców jak Mike Nichols, Bernardo Bertolucci, Francis Ford Coppola oraz Akira Kurosawa.*
Ulubione filmy Stevena Segala to "Odnaleźć siebie" Nicholsa z 1991 roku z Harrisonem Fordem i Annette Bening, "Ostatni cesarz" Bertolucciego z 1987 roku, "Ojciec chrzestny" Coppoli z 1972 roku oraz dwa japońskie dzieła Kurosawy - "Rudobrody" z 1965 i "Straż przyboczna" z 1961.
- "Rudobrody" to jeden z najważniejszych obrazów w moim życiu - wyjaśnia. - Nie chcę powiedzieć, że to film o mnie, ale o kimś, kogo próbowałem podświadomie - czy raczej przypadkowo - naśladować. Jestem mistrzem sztuk walki, uzdrowicielem i wojownikiem, a te trzy elementy składają się na postać graną przez Toshirô Mifune. Na głębszym poziomie, wiele mnie łączy z tym filmem.