"Sączył mi w ucho wulgarne słowa"
Ale choć doceniany we Francji, w Polsce nie mógł liczyć na podobne uznanie. Jego filmy przez długie lata nie były dystrybuowane w naszym kraju. Oprócz "Dziejów grzechu" (na zdjęciu), po którym aktorka Grażyna Długołęcka oskarżała go o mało przystojne zachowania**. Wiele lat później, w 1999 roku, w wywiadzie dla "Przeglądu Tygodniowego", wprost oskarżyła go o wykorzystywanie seksualne:
- Spotkanie z Borowczykiem jest historią chorego seksualizmu, który trafił akurat na mnie... Chciał mnie rozbierać w scenach, które wcale do tego nie upoważniały. Nie potrafił zapanować nad swoimi emocjami... Próbował zmusić mnie, abym robiła rzeczy, na które się nie zgadzałam. Chciał widzieć, jak rozkładam nogi. Zaczynając film byłam czystą, młodą dziewczyną z tysiącami kompleksów, kończąc byłam wystraszonym strzępem. Schudłam 14 kilogramów... Przeżywałam osobisty psychiczny dramat. Borowczyk z niebywałą złością sączył mi w ucho wulgarne słowa, straszył mnie i obrażał.