Wenecja na półmetku
Wczoraj, 3 września na Międzynarodowym Festiwalu w Wenecji został pokazany najnowszy film angielskiej reżyserki Sally Potter "The Man Who Cried". Wielu uczestników festiwalu sądzi, że ten obraz ma wielkie szanse zdobyć główną nagrodę - Złotego Lwa. No, ale zobaczymy, zobaczymy. Film jest historią rosyjskiej Żydówki, która jako mała dziewczyna trafiła do Londynu. A tam wszyscy próbują tak postępować, by zapomniała o swoim pochodzeniu. W rolach głównych występują Christina Ricci, John Turturro i Johnny Depp.
Zaprezentowano także budzący wiele kontrowersji południowo-koreański film "Seom". Niewiele osób wytrzymało na sali kinowej do końca projekcji. "Seom" przedstawia historię sado-masochistycznego związku byłego policjanta i młodej prostytutki... Niewiadomo, czy w niektórych krajach nie będzie zakazu jego wyświetlania. No, ale zobaczymy, zobaczymy. Mamy już za sobą połowę weneckiego festiwalu. Ciekawe, jakie niespodzianki jeszcze na nas czekają.(mł)
22.12.2006 22:44