"Wesele" Wojciecha Smarzowskiego już wzbudza emocje. Dziennikarze podzieleni

Na Twitterze pojawiły się pierwsze wpisy dziennikarzy, którzy mieli już okazję zobaczyć nowe "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego. Wypowiedzieli się też ci, którzy filmu jeszcze nie widzieli.

Kadr z filmu "Wesele"
Kadr z filmu "Wesele"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | MARCIN SZPAK

"Wesele" Smarzowskiego to film, o którym będzie głośno. Porusza m.in. temat mordowania Żydów przez Polaków podczas II wojny światowej. To temat, który mocno działa na nasz naród. I, jak zwykle, dzieli go na pół. Jedni uważają, że nie należy zakłamywać historii i uczciwie się z nią rozliczyć, inni wolą dla zachowania "dobrego imienia Polski" trzymać ten temat w tajemnicy.

Ale lawina już ruszyła. Po raz pierwszy w 2000 r. za sprawą książki "Sąsiedzi" Jana Tomasza Grossa, po raz drugi w 2012 r. po premierze "Pokłosia" Pasikowskiego i po raz trzeci teraz przez film Smarzowskiego.

W mediach społecznościowych krążą już posty na jego temat. Okazuje się, że wzbudza skrajne opinie.

"Widziałem nowe 'Wesele' Smarzowskiego. Wielki film. Od czasu premiery 'Wesela' Wyspiańskiego w 1901 r. nie było tak wstrząsającego odbicia Polaków w lustrze" -  napisał Tomasz Raczek kilka dni temu.

Teraz donosi, że po tym wpisie wylała się na niego fala hejtu. "Codziennie dostaję różnymi drogami kilkadziesiąt zapytań, kiedy opublikuję na YouTube recenzję nowego filmu Wojtka Smarzowskiego 'Wesele'. Dostaję też obelgi od anonimowych (oczywiście) obrońców honoru Polaków, którym nie spodobał się mój wpis na temat filmu na Twitterze" - pisze krytyk.

O filmie pozytywnie wypowiedziała się też Maja Staśko: "'Wesele' Smarzowskiego jest mocnym rozliczeniem z polskim codziennym krzywdzeniem i zabijaniem - ludzi, narodów, zwierząt. W kontekście tego, co dzieje się na granicy, jest okrutnie aktualne. Ryczałam".

Również Konrad Piasecki zwrócił uwagę na rozliczeniowy charakter filmu Smarzowskiego: "'Wesele' (2) Smarzowskiego to 'Wesele' (1) + rozliczenie z polskim antysemityzmem. Mocny film, który bardzo nie spodoba się twórcom narodowych mitów z mieczykiem Chrobrego w klapie".

Te posty wywołał sporo emocji internautów, którzy filmu jeszcze nie widzieli, ale przeszkadza im powrót do tematu Jedwabnego.

O burzy wokół filmu wypowiedział się Krzysztof Luft. "Wygląda na to, że prawicowi patrioci, wielbiciele znakomitego skądinąd filmu 'Wołyń' Smarzowskiego, z najnowszym filmem tego reżysera będą mieli jeszcze większy problem niż z poprzednim - również znakomitym 'Klerem'. Bo Smarzowski generalnie robi świetne filmy" - pisze dziennikarz.

O filmie ironicznie wypowiedział się również Stanisław Żerko, medioznawca i historyk: "[Smarzowski] zrobił 'Wesele 2'. Do mikstury z tamtej wersji dorzucił jeszcze zabijanie Żydów - jak wiadomo, jedno z ulubionych zajęć Polaków".

Z kolei Tomasz Sommer z prawicowego magazynu "Najwyższy Czas!" też postanowił wypowiedzieć się na temat filmu, jeszcze przed zobaczeniem go: "Smarzowski reklamuje swój film seksem ze świnią i mordowaniem Żydów jako głównym tematem polskich wesel. Nie wiem, gdzie ten Smarzowski na wesela chodził. Ktoś się przyzna, że był gdzieś z nim na weselu?".

ZOBACZ TEŻ: WESELE - oficjalny zwiastun nowego filmu Wojtka Smarzowskiego

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)