Trwa ładowanie...
d4eng3h
28-10-2007 03:16

Wiem kto mnie zabił (I Know Who Killed Me)

d4eng3h
d4eng3h

Lindsay Lohan odkryła swoje powołanie na planie thrillera "Wiem, kto mnie zabił". Ta młoda dama powinna poświęcić się sztuce tańca przy rurze.

Aubrey Fleming jest idealną amerykańską studentką. Pisze intrygujące opowiadania, w młodości zdobywała nagrody muzyczne, nie chodzi do łóżka z chłopakiem, choć dostaje od niego różę, i to niebieską. Wszyscy kochają Aubrey, więc to właśnie ona pada ofiarą psychopaty, który specjalizuje się w obcinaniu rąk i nóg. Dziewczyna zostaje odnaleziona żywa, lecz po przebudzeniu twierdzi, że nazywa się Dakota Moss, a zatroskani Susan i Daniel Fleming nie są jej rodzicami.

Od razu widać, że postać wychowanej przez narkomankę Dakoty, jest znacznie bliższa sercu Lohan, niż Aubrey, dziewczyna z dobrego domu. Nie oznacza to, że aktorka potrafiła oddać zmianę osobowości granej przez siebie bohaterki. Po prostu dla Aubrey zarezerwowała jedną minę: piszę opowiadania, a to oznacza, że myślę, natomiast Dakota jest bardziej żywiołowa i nieprzewidywalna. I tylko ta postać ma rację bytu w filmie. Inni bohaterowie, jak robiący na początku dużo zamieszania agenci FBI, czy nawet Susan Fleming (Julia Ormond, która zdecydowanie wyszła z wprawy, jeśli chodzi o sztukę aktorską) znikają bez usprawiedliwienia, gdy przestają być potrzebni.

Chris Siverson próbował nakręcić artystyczny - sceny w czerwieni i błękitach - thriller psychologiczny doprawiony ukazanymi na zbliżeniach etapami obcinania palców. Reżyser zapisze się w annałach kinematografii jako autor sceny finałowej godnej najkoszmarniejszego filmu klasy B. Chwała mu jednak za to, że pozwoli Lohan zatańczyć.

d4eng3h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4eng3h