Wyrzucony ze studiów
Studiów nie wspominał najlepiej - wprawdzie dostał się na aktorstwo na University of Wisconsin–Milwaukee, ale nie zagrzał tam długo miejsca. Z uczelnią pożegnał się, bo profesorom nie spodobał się projekt, który przygotowywał.
- Uznano, że kręcę pornografię. A ja tylko znalazłem nudystę, satanistę i narkotykowego dilera, o których chciałem opowiedzieć w krótkim filmie. Któregoś dnia, gdy wyszedłem na obiad, ktoś wszedł do montażowni. Zobaczył zdjęcia nagich osób, zrobiła się afera, wyleciałem. I dobrze się stało - wspominał w "Gazecie Wyborczej".
Zaraz potem dołączył do eksperymentalnej grup Theatre X i, jak twierdził, tam nauczył się znacznie więcej niż w szkole.