''Tworzył piękną kartę życia''
Przyjaciele aktora byli zdruzgotani informacją o jego wypadku. Wspominając go, podkreślali, że Siemion był nie tylko wielkim aktorem, ale i wspaniałym człowiekiem, zafascynowanym sztuką, serdecznym, zawsze mającym dla innych dobre słowo.
- Śmierć Wojtka Siemiona wstrząsnęła mną, bo to był naprawdę człowiek dużego formatu. Znakomicie znał polską poezję, często siedzieliśmy nad jego stawem w Petrykozach, on stawał, deklamował całe wielkie fragmenty wierszy - wspominał Emilian Kamiński.
- Nagła śmierć odebrała nam człowieka, który tworzył piękne kreacje. Warto wspomnieć o jego ostatniej życiowej roli: roli gospodarza w jego domu z Petrykozach – mówił w „Fakcie” premier Waldemar Pawlak. - Oddawał się bezgranicznie rodzinie, tworzył kolejną piękną kartę życia. Do wszystkiego, za co, się brał, podchodził z pasją i zaangażowaniem.