Wołodymyr Zełenski pojawił się w Cannes. Wygłosił przemówienie na ceremonii otwarcia
W Cannes rozpoczął się najważniejszy europejski festiwal filmowy. Podczas ceremonii otwarcia święta kina, z zebranymi połączył się Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy dostał owacje na stojąco.
Prezydent Ukrainy pojawił się na ceremonii otwarcia festiwalu w Cannes. Wołodymyr Zełenski podczas łączenia wideo wygłosił poruszające przemówienie. Omówił w nim istotną rolę kina w czasie wojny. Podkreślił siłę jego przekazu, ale nie miał na myśli propagandowej funkcji kinematografii. Przypomniał, że filmowcy niejednokrotnie zajmowali stanowisko w sprawie wojny, ukazując w swoich dziełach jej okrucieństwo. Wśród przykładów wymienił m.in. "Czas apokalipsy" Francisa Forda Coppoli. Zwrócił też uwagę na zupełnie inne filmowe spojrzenie.
- Potrzebujemy nowego Charliego Chaplina, by udowodnić, że kino nie jest nieme - punktował, nawiązując rzecz jasna do kultowego filmu "Dyktator", w którym Chaplin sparodiował Adolfa Hitlera. - Czy kino przemówi? Czy będzie dalej milczało? Czy w ogóle możliwe, by odcięło się od tego tematu? - mówił.
Zobacz wideo: Mieszane reakcje po przemówieniu Zełenskiego w Bundestagu. "Ich to przerasta"
Zebrani na gali nagrodzili płomienną wypowiedź prezydenta Ukrainy owacją na stojąco, donosi AFP. Krótkie przemówienie Zełenskiego relacjonuje już międzynarodowa prasa. W depeszach podkreślają jednak, iż podają szczątkowy przekaz, bo przemówienie prezydenta zostało przetłumaczone wyłącznie na francuski, przez co nie wszyscy zebrani je zrozumieli.
O pojawieniu się Zełenskiego w Cannes donoszą także polscy dziennikarze. Krótką relację na Facebooku zamieściła m.in. Patrycja Wanat. Korespondenci wskazują, że gest organizatorów festiwalu w Cannes był symboliczny. "Oscary się przestraszyły" - piszą, przypominając, że na Oscarach nie padło ani jedno słowo na temat wojny w Ukrainie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
WP Film na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski