XIII Międzynarodowy Festiwal Filmów Niezależnych 'Publicystyka 2006'
Zakończył się XIII Międzynarodowy Festiwal Filmów Niezależnych "Publicystyka 2006". Celem imprezy jest nie tylko pokazanie osiągnięć i trendów amatorskiej twórczości filmowej, ale także doskonalenie nabytych już umiejętności poprzez zajęcia warsztatowe, spotkania, dyskusje.
- Nie przyznaliśmy grand prix, bo żaden z filmów nie odstawał wyraźnie od pozostałych - powiedział przewodniczący jury Stanisław Puls, na co dzień członek Światowej Federacji Filmowców Niezależnych UNICA. - Filmy były na bardzo wyrównanym poziomie i sporo z nich było dobrych. Młodzi ludzie wnoszą zawsze świeże spojrzenie na rzeczywistość i przy okazji takiego festiwalu można dowiedzieć się kawałka prawdy o świecie.
20.10.2006 10:11
Jury w składzie: Stanisław Puls - przewodniczący, Lidia Duda, Piotr Zawojski, Maciej Drygas, Peter Glatzl, po obejrzeniu 35 filmów zakwalifikowanych do konkursu postanowiło przyznać:
- pierwszą nagrodę w kwocie 3 000 zł filmowi "Teraz Polska" autorstwa Michała Bilińskiego
- drugą nagrodę w wysokości 2 000 zł filmowi "Ku... ku... kukułcze jajo" Pawła Popko
- trzecią nagrodę w wysokości 1 000 zł dla Janusza Gawryluka za film "Święto"
Cztery wyróżnienia po 500 zł każde filmom:
- "Idealna randka" Artura Zawiszy
- "Pieskie życie" autorstwa Andrzeja Szopińskiego-Wisły i Arkadiusza Kozubka
- "Nie budzić susła" Tadeusza Chwałczyka
- "Miejsce" autorstwa Wojciecha Szwieca
Teraz Polska
Pierwszą nagrodę otrzymał Michał Biliński, autor fabularnego filmu o środowisku skinheadów "Teraz Polska":
- To jest mój pierwszy poważny film - powiedział. - Wcześniej kręciłem bardziej dla żartu i rozrywki. Najczęściej były to pastisze albo wygłupy na imprezach. Tym razem chciałem coś powiedzieć i pokazać pewną historię zła. Środowisko skinheadów znam z obserwacji i z opowieści. I właśnie z tych zasłyszanych historii i zaobserwowanych zachowań stworzyłem film. W filmie zagrali koledzy z podwórka, którzy ze skinheadami nie mają nic wspólnego. W Gdyni w konkursie kina niezależnego obraz otrzymał wyróżnienie.
- Nie zostało to zarejestrowane przez telewizję. Kamery włączono dopiero, gdy wręczano nagrody zawodowcom. Trochę to przykre. Wszyscy bardzo się staraliśmy i wydaje mi się, że to jest dobra robota - powiedział nam autor. Drugie miejsce (2000 zł) otrzymał film Pawła Popki "Ku… ku… kukułcze jajo" - przejmująca opowieść o niepełnosprawnym chłopcu, którego matka porzuciła, wyjeżdżając na stałe do Niemiec, i który trafił do noclegowni Caritas w Nysie.
foto PISF