"Zabójcza broń" powróci! Obiecał to przyjacielowi przed jego śmiercią
Przez ponad 20 lat Mel Gibson zarzekał się, że nigdy nie zagra już więcej w "Zabójczej broni". Teraz dowiedzieliśmy się, że nie tylko zgra, ale także wyreżyseruje kolejną część przebojowego cyklu. Jak twierdzi, musi wypełnić ostatnią wolę zmarłego przyjaciela Richarda Donnera, który był reżyserem wszystkich poprzednich części "Zabójczej broni".
Richard Donner przez wiele dekad był jednym z najbardziej kasowych reżyserów w Hollywood. Pierwszy duże sukcesy odnosił już w drugiej połowie lat 70. ubiegłego wieku. Nakręcił wówczas tak znane i przebojowe produkcje, jak "Omen" z Gregorym Peckiem oraz dwie pierwsze części "Supermana". Późnie zaliczył spektakularną wpadkę reżyserując dramat "Inside Moves" (1980 r.). Wówczas zrozumiał, jak mówił w wywiadach, że pisane jest mu kino rozrywkowe.
Pierwsza część "Zabójczej broni" powstała w 1987 r. Nie trzeba chyba dodawać, że stała się ogromny przebojem. Podobnie zresztą jak kolejne trzy części cyklu. Wszystkie znalazły się w pierwszej dziesiątce największych kinowych przebojów sezonu. Najwyższe miejsce osiągnęła "Zabójcza broń 2", która została sklasyfikowana na 3. pozycji pośród produkcji z 1989 r.
Sharon Stone dowiedziała się o sytuacji w Polsce. Nie gryzła się w język
Czwarta, ostatnia część "Zabójczej broni" miała premierę w 1998 r. Od tamtego czasu Donner wielokrotnie próbował zrealizować finałową odsłonę filmu (najprawdopodobniej chciał w niej uśmiercić głównego bohatera), ale wytwórnia Warner Bros. odrzucała kolejne wersje scenariusza. W końcu wkurzył się Mel Gibson, który stwierdził, że nigdy więcej nie wcieli się w postać Martina Riggsa. Sprawa ucichła.
Bohaterowie "Zabójczej broni" powrócili na mały ekran w 2016 r. W serialu stacji Fox nie zagrali oczywiście ani Mel Gibson, ani Danny Glover. Wówczas pojawiła się też informacja, że Richard Donner prowadzi rozmowy z Gibsonem na temat realizacji piątej części cyklu. Hollywoodzki gwiazdor w wywiadzie udzielonym przed kilkoma dniami w "The Sun" tak to wspomina: "Pokazał mi na nowo opracowany scenariusz i powiedział: 'Słuchaj dzieciaku, jeśli kopnę w kalendarz, musisz to zrobić'. Odpowiedziałem; 'Zamknij się'. Po pewnym czasie rzeczywiście zmarł. Gdy poprosił mnie, abym wyreżyserował ten film, nic mu wtedy nie odpowiedziałem. Ale on o swojej prośbie powiedział żonie, studiu i producentowi. Więc będę reżyserować piątą część".
Richard Donner zmarł 5 lipca 2021 r. Odszedł w wieku 91 lat. Ostatnim filmem, który wyreżyserował, był sensacyjny dramat z 2006 r. "16 przecznic" z Brucem Willisem w głównej roli. Zdjęcia do "Zabójczej broni 5" mają się rozpocząć na początku przyszłego roku.