Zagrali razem w erotyku. Potem ich małżeństwo się rozsypało
Odważny, kontrowersyjny, przepełniony erotyką film "Oczy szeroko zamknięte" był ostatnią produkcją Stanleya Kubricka. Nicole Kidman opowiedziała o kulisach pracy i o tym, czy jej rola miała jakiś wpływ na rozpad małżeństwa z Cruisem.
Nicole Kidman i Tom Cruise zostali małżeństwem w 1990 roku. Zaadaptowali dwoje dzieci (w 1992 i '95 r.) i już w 2001 ogłosili, że są w separacji. To nie była długa przygoda, ale zdecydowanie intensywna. Przed rozstaniem para zagrała razem w erotyku Kubricka - "Oczy szeroko zamknięte". Spędzili na planie rekordowe dwa lata, żyjąc w aktorskiej przyczepie. Film był dla nich poważnym wyzwaniem. W końcu to historia małżeństwa, które powoli rozpada się przez erotyczne fantazje partnerów.
Kidman udzieliła wywiadu w "New York Times". Opowiedziała o pracy z Kubrickiem. Nie mogła uniknąć pytania o to, czy praca nad filmem przyczyniła się jakoś do rozpadu jej małżeństwa.
W "Oczach szeroko zamkniętych" Kidman i Cruise grają małżeństwo, które chyli się ku upadkowi. Każde z małżonków ma swoje fantazje seksualne, które zaczynają powoli spełniać. W jednej ze scen bohaterka grana przez Kidman mówi o niewierności i o tym, że była gotowa zrezygnować ze wszystkiego, co ma z mężem.
- Jeśli odgrywasz taką scenę z własnym mężem, to czy to może wywołać negatywne emocje, których nie chciałabyś widzieć w relacji? - zapytał dziennikarz "NYT" sprytnie podpuszczając Kidman, by opowiedziała o rozpadzie małżeństwa z Cruisem.
Aktorka złapała haczyk.
- To wpasowuje się w negatywną narrację, którą wymyślili ludzie, ale ja tak tego nie widzę - przyznała.
- Byliśmy szczęśliwym małżeństwem, kręcąc ten film - powiedziała. - Po nakręceniu swoich scen chodziliśmy na go-karty. Wynajmowaliśmy miejsce i ścigaliśmy się o 3 nad ranem. Nie wiem, co jeszcze mam powiedzieć. Może nie mam takiej zdolności patrzenia wstecz i rozkładania tego na czynniki pierwsze. Albo po prostu nie chcę - skomentowała Kidman.
Aktorka zapewniła, że praca nad tym filmem była dla niej dobrym czasem.
- Kochaliśmy pracować z Kubrickiem. Kręciliśmy przez dwa lata. Mieliśmy dwójkę dzieci i mieszkaliśmy w przyczepie większość czasu, robiliśmy spaghetti, bo Stanley lubił przychodzić do nas i jeść z nami. Pracowaliśmy z najwspanialszym filmowcem, uczyliśmy się o życiu i o nas samych na tym planie - wspomniała.
Prace na planie trwały tak długo, że Kubricka umieszczono na liście Rekordów Guinessa (najdłuższy plan zdjęciowy). 1 marca 1999 roku reżyser pokazał niedokończoną wersję filmu Kidman, Cruise'owi i włodarzom z Warner Bros. Sześć dni później Kubrick już nie żył.